Przecena surowców pociągnęła GPW w dół

W środę po południu główne indeksy warszawskiej giełdy traciły na wartości trzeci dzień z rzędu, ponieważ przecena na światowym rynku surowców mocno ściągnęła w dół wyceny akcji polskich spółek surowcowych, powiedzieli maklerzy

Zdaniem niektórych uczestników rynku, spadki na GPW mogą utrzymać się jeszcze przez jakiś czas.

O godzinie 15.12 indeks WIG20, grupujący największe i najbardziej płynne spółki notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, tracił 2,5 procent. W dół ciągnęły go między innymi tracące 6,9 procent akcje [link=http://www.parkiet.com/instrument/1973,4.html]PKN Orlen SA[/link], które negatywnie zareagowały na spadek cen ropy poniżej 70 dolarów za baryłkę.

- Spadające ceny surowców powodują spadki również naszych akcji. Dramatycznie wygląda dziś spadek na PKN Orlen. Nie jest powiedziane, że to nie jest wstęp do jakiejś głębszej przeceny spółek surowcowych i surowców na świecie - powiedział makler DM BZ WBK, Paweł Kubiak.

W środę po południu ceny miedzi spadły w okolice 4.900 dolarów za tonę, choć jeszcze we wtorek były blisko poziomu 5.000 za tonę. Odbiło się to na akcjach [link=http://www.parkiet.com/instrument/1469,4.html]KGHM Polskiej Miedzi SA[/link], które po ponad 3-procentowym wzroście we wtorek, traciły 3,7 procent przy obrotach sięgających jednej trzeciej wartości handlu na wszystkich akcjach WIG20.

Część uczestników rynku uważa, że warszawską giełdę czeka teraz przecena, która już zaczęła się na światowych rynkach kapitałowych.

- Mamy do czynienia z odreagowaniem wzrostów. To zupełnie naturalne. Poza tym spadają, już od jakiegoś czasu, rynki w USA i w Europie. Polska wypada zdecydowanie lepiej na tym tle - u nas spadki dopiero się zaczynają - powiedział dyrektor PZU Asset Management, Adam Drozdowski.

- Uważam, że ta korekta może jeszcze trochę potrwać. Możliwe, że indeks WIG20 spadnie poniżej 1900 punktów w ciągu kilku dni. Relatywnie dobrze w tym czasie powinien zachowywać się kurs [link=http://www.parkiet.com/instrument/2413,4.html]TPSA[/link], która wypłaci dywidendę i jest spółką defensywną – mniej wzrasta podczas rynku byka, ale za to również mniej spada - dodał Drozdowski.

Przecenę może wzmocnić brak pozytywnych danych makroekonomicznych, które mogłyby przeciwstawić się oczekiwanej korekcie na rynku surowców i ewentualnemu osłabieniu złotego.

- Na pewno nasza waluta i surowce to są czynniki, które z zewnątrz będą wpływały na giełdę. (W perspektywie miesiąca, dwóch) jestem pesymistą. Uważam, że zjedziemy dużo niżej, do około 1600 punktów. Kryzys będzie docierał do naszego kraju i napływające dane makroekonomiczne raczej nie dadzą podstaw do zakupu akcji - uważa Kubiak z DM BZ WBK.