Ceny akcji Goldman Sachs wzrosły o 3,36%, po tym jak Merill Lynch podniósł rekomendacje dla walorów tego banku inwestycyjnego z neutralnej do kupuj. W dół natomiast indeks Dow Jones ciągnęły spółki farmaceutyczne. Na delikatną poprawę nastrojów wpłynęła wczorajsza publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy. Przyrost liczby nowo zarejestrowanych bezrobotnych obniżył w ubiegłym tygodniu do 565 tys. z 617 tys. po korekcie tydzień wcześniej. Jest to najniższy odczyt od stycznia tego roku. Z pozostałych informacji ze świata warto wspomnieć o decyzji Banku Anglii o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie oraz o nie zwiększeniu zakresu operacji skupywania aktywów z rynku w celu zwiększenia podaży pieniądza.
Dziś na rynkach azjatyckich przeważały zniżki. Indeks Nikkei 225 odnotował niewielki 0,04% spadek zbliżając się tym samym do siedmiotygodniowego minimum. Na brak poprawy nastrojów w dalszym ciągu wpływają obawy inwestorów o stan globalnej gospodarki oraz o wyniki kwartalne spółek. Spadki odnotowywały m.in. stocznie po informacji, że liczba kontenerowców wysyłanych z Azji do Ameryki Północnej obniżyła się pierwszy raz od trzech lat osiągając sześcioletnie minimum. Akcje spółki Nippon Yusen spadły o 1%, a Mitsui O.S.K. o 1,8%. Giełda w Seulu również zakończyła sesje na minusie. Traciły m.in. spółki technologiczne Samsung Electronic (-1,2%) oraz Hynix Semiconductor (-2,9%).
Wczorajszą sesję w Europie większość indeksów zakończyła na plusie. Straty z poprzednich sesji odrabiały banki oraz spółki wydobywcze, zwyżkujące w ślad za wzrostami cen miedzi oraz innych metali. Początek dzisiejszej sesji przebiegał pod znakiem spadków. Zniżkom przewodzą producenci ropy naftowej, których walory osłabiają się po negatywnej informacji amerykańskiego koncernu naftowego Chevron dotyczącej wyniku finansowego za drugi kwartał. Dochód spółki w tym okresie może okazać się niższy ze względu na spadek marż w amerykańskim przemyśle rafineryjnym.
Sporządzili:
Michał Fronc