Drugi dzień spadków cen akcji i surowców

Ropa naftowa taniała wczoraj na skutek umacniania się notowań amerykańskiego dolara w stosunku do innych walut, a także dlatego, że spadały kursy na giełdach akcji.

Publikacja: 12.08.2009 08:12

Drugi dzień spadków cen akcji i surowców

Foto: GG Parkiet

W Nowym Jorku za baryłkę płacono już nawet poniżej 70 USD. Na londyńskiej giełdzie ICE baryłka ropy Brent z dostawą we wrześniu kosztowała po południu 72,16 USD w porównaniu z 73,50 USD na poniedziałkowym zamknięciu i 75,51 USD z minionej środy, co było półrocznym maksimum na tym rynku.

Miedź też wczoraj staniała, a w tym przypadku przyczyną spadku cen, poza mocniejszym dolarem, był raport chińskiego urzędu celnego, z którego wynika, że w lipcu po raz pierwszy od sześciu miesięcy Chiny zmniejszyły import metali przemysłowych. Miedzi sprowadziły o 15 proc., a aluminium o 37 proc. mniej niż w czerwcu. Chiński import był w tym roku głównym czynnikiem wzrostu cen miedzi. Wczoraj pod koniec notowań za tonę tego metalu z dostawą za trzy miesiące płacono na LME 6036,25 USD.

Po obu stronach Atlantyku wtorek był drugim z rzędu dniem spadków kursów większości akcji. W kilku przypadkach zdecydowały o tym gorsze rekomendacje analityków, ale główną przyczyną było wywindowanie w poprzednich czterech tygodniach indeksu Standard & Poor’s 500 do poziomu najwyższego od 2004 roku w stosunku do zysków, a wskaźnik Dow Jones Stoxx 600 znalazł się w tej relacji najwyżej od prawie sześciu lat.

Zyski na akcję 450 spółek z indeksu S&P 500, które dotychczas opublikowały raporty za II kwartał, średnio o 10 proc., okazały się lepsze od prognozowanych przez analityków. Ale też były o 30 proc. mniejsze niż w podobnym okresie przed rokiem i był to już ósmy kolejny kwartał spadków. Poza tym analitycy zwrócili uwagę, że spółki miały lepsze wyniki, niż przewidywano, niemal wyłącznie dlatego, że cięły koszty, gdzie się tylko dało, bo ich przychody spadły średnio o 16 proc.

Teraz wobec spodziewanego i niemal już zadekretowanego ożywiena wzrosły oczekiwania analityków. I dlatego obniżyli oni rekomendacje kilku spółek od Sprint Nextel, trzeciego w USA operatora telefonii komórkowej po Yum! Brands - właściciela sieci restauracji Taco Bell.

Na nastroje europejskich inwestorów niekorzystnie wpłynął raport chińskiego urzędu celnego o spadku eksportu, co zwiększyło obawy, że ożywienie gospodarcze wcale nie jest jeszcze przesądzone. Prezes Banku Japonii Masaaki Shirakawa ostrzegł, że ożywienie w drugiej co do wielkości światowej gospodarce będzie zapewne słabe, bo nie ma żadnej gwarancji, że popyt utrzyma się po wygaśnięciu programów stymulacyjnych. A papiery Lloydsa przeceniono prawie o 7 proc. po informacji "Financial Times", że rząd może nie zgodzić się na plan pozyskania przez bank 15 mld funtów ze sprzedaży akcji w drodze prawa poboru.

Giełda
Trudny początek i mozolna próba odbicia w górę
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
Podaż atakuje w sektorze bankowym
Giełda
Analiza poranna – W oczekiwaniu na komunikat Fed
Giełda
Ciężki początek sesji nad Wisłą
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Giełda
Czy faktycznie należy sprzedawać akcje w maju?
Giełda
Cofnięcie indeksów w Warszawie. WIG utrzymał 100 tys. pkt.