Najważniejsze wydarzenia z 12 X 2009 r.
• Sierpniowa produkcja przemysłowa w Indiach zwiększyła się o 10,4% r/r• Wrześniowe ceny hurtowe w Niemczech spadły o 8,1% r/r• Sierpniowa produkcja budowlana w Czechach wzrosła o 0,6% r/r, a produkcja przemysłowa obniżyła się o 8,4% r/r
Diagnoza sytuacji na rynku akcji i prognozy Do poniedziałkowego minimum i piątkowego zamknięcia cofa się w początkowej części dzisiejszych notowań indeks WIG. Pozostaje wciąż jednak w górnej części kilkutygodniowego trendu bocznego. Malejąca szybko zmienność rynku sugeruje przy tym, że w niedługim czasie pojawi się mocniejszy ruch. Zakres zmian kursów jest już nieco mniejszy niż w okresie, gdy kończyła się poprzednia konsolidacja utrzymująca się od początków maja do I połowy lipca. Średnioterminowe wsparcie WIG ma przy 35,8 tys. pkt, ale wcześniej silnym wsparciem jest linia trendu biegnąca po tegorocznym minimum oraz lipcowym przy 37 tys. pkt. Zejście poniżej tej bariery należałoby zatem odbierać jako poważne ostrzeżenie przed niekorzystnym dla posiadaczy akcji rozstrzygnięciem. Nasi inwestorzy po raz kolejny stają przed dylematem, czy obawiać się mocniejszej korekty na światowych rynkach, jako że S&P 500 ma za sobą 6 kolejnych sesji, czy jednak poddać się ogólnoświatowej atmosferze i windować ceny akcji. Na razie przeważa ostrożność. Wpływ na nią mają zapewne też oferty walorów PKO BP oraz zbliżająca się sprzedaż papierów PGE. Na ich kupno potrzeba grubych miliardów złotych. Te pieniądze mogłyby trafić na rynek wtórny.
Gdzie upatrywać czynników mogących rozstrzygnąć obecną niepewną sytuację na rynkach akcji? Można wskazać na kolejne reakcje inwestorów na wyniki amerykańskich spółek w III kwartale albo zachowanie dolara. W pierwszym przypadku warto rozróżnić reakcje inwestorów od rezultatów finansowych. Jak pokazał przykład Alcoa spółka może pozytywnie zaskoczyć, ale nie musi to podbić ceny jej akcji. Natomiast w kontekście dolara należy zwrócić uwagę na masową grę w ostatnich tygodniach na zwyżkę EUR/USD przez inwestorów o spekulacyjnym nastawieniu. Z danych amerykańskiej CFTC wynika, że przez kilka ostatnich tygodni (do 6 X, bo dane do tego okresu są obecnie dostępne) w ich przypadku różnica miedzy długimi i krótkimi pozycjami na pochodnych na EUR/USD zwiększyła się 10-krotnie (z ok. 5 tys. sztuk do ponad 50 tys.). Równocześnie trwała masowa gra na wzrost ceny złota. Tutaj przewaga długich pozycji na krótkimi osiągnęła rekordowy poziom. W krótkim czasie takie działania wspierają bieżący trend, ale na dłuższą metę tak skrajnie jednoznaczne decyzje zwiększają ryzyko przesilenia.
Tak jak S&P 500 wyrównał wczoraj poprzedni szczyt (nawet lekko go przekroczył) tak też uczynił EUR/USD. Znów więc potwierdziła się ścisła zależność tych dwóch rynków. Dziś na rynku walutowym mamy status quo. Można zakładać, że im dłużej euro będzie miało kłopot z przedostaniem się ponad 1,48 USD, tym większe zniecierpliwienie będzie ogarniać posiadaczy wspólnej waluty. Jej zachowanie ma wpływ na postrzeganie rynku surowców i ogólnego klimatu do inwestowania. WYKRES DNIA