GPW w dół

Mimo otwarcia na plusie, w czwartek po południu akcje notowanych w Warszawie spółek traciły, ponieważ inwestorzy realizowali zyski w reakcji na publikację rozczarowujących wyników przez część banków w USA

Publikacja: 15.10.2009 16:47

O godzinie 16.02 grupujący największe i najbardziej płynne spółki indeks WIG20 tracił 1,19 procent d

O godzinie 16.02 grupujący największe i najbardziej płynne spółki indeks WIG20 tracił 1,19 procent do 2275,12 punktu

Foto: PARKIET

W długim terminie indeksy GPW mogą rosnąć, uważają zarządzający.

O godzinie 16.02 grupujący największe i najbardziej płynne spółki indeks WIG20 tracił 1,19 procent do 2275,12 punktu.

Goldman Sachs opublikował lepsze od spodziewanych przez analityków wyniki za trzeci kwartał 2009, lecz mimo to nie sprostały one napompowanym przez plotki oczekiwaniom rynku. Negatywnie inwestorów zaskoczył też Citigroup. Inni maklerzy podkreślali także negatywny wpływ gorszych od oczekiwań wyników producenta telefonów komórkowych Nokia.

Część analityków sądzi, że po kilku miesiącach relatywnie stabilnych wzrostów indeksów na warszawskim rynku można w najbliższych dniach oczekiwać płytkiej korekty. - Nie można mieć wątpliwości, że cierpieć będą spółki, które ostatnio najbardziej zwyżkowały. Korekta będzie największa wśród banków, ucierpi też KGHM Polska Miedź SA. Ważniejsza od sytuacji w samej spółce będzie sytuacja na rynku surowcowym - powiedział Roland Paszkiewicz, dyrektor do spraw analiz CDM Pekao SA. - (Jednak) przed końcem roku WIG20 powinien wrócić i wzrosnąć w okolice 2.300-2.400 punktów - dodał.

Zarządzający potwierdzają, że wyceny spółek na polskim rynku kapitałowym mogą jeszcze iść w górę. - W długim terminie rynek powinien rosnąć, gdyż wydaje się, iż wielu inwestorów polskich i zagranicznych jest mocno niedoważonych w polskich papierach - powiedział zarządzający KBC TFI, Andrzej Domański.

Popyt na akcje polskich spółek ze strony inwestorów lokalnych napędzać powinien spodziewany napływ środków do towarzystw funduszy inwestycyjnych (TFI), natomiast zwiększona chęć do kupowania polskich akcji pośród inwestorów zagranicznych powinna być efektem rosnącego optymizmu co do perspektyw dla nadwiślańskiej gospodarki i jej waluty.

- Wojna depozytowa ściągnęła na lokaty terminowe bardzo poważne środki liczone w dziesiątkach miliardów złotych. Oprocentowanie depozytów spada i teraz inwestorzy będą poszukiwali bardziej atrakcyjnych inwestycji, przede wszystkim na rynku akcji - powiedział Domański.

- Polska gospodarka będzie się rozwijała znacznie szybciej niż jak uważaliśmy jeszcze pół roku temu. Jesteśmy w trakcie procesu podnoszenia prognoz makro dla Polski. Oczekiwane jest też dalsze umocnienie złotego, czemu sprzyjać będą bardzo duże emisje skarbu państwa oraz poprawa kondycji polskiej gospodarki - dodał.

Giełda
GPW czeka na nowy impuls
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA