Wzrostowy początek tygodnia na giełdach

Od rana drożały wczoraj akcje większości azjatyckich spółek, a po rozpoczęciu sesji w Europie przyłączyły się do nich także papiery notowane na największych giełdach Starego Kontynentu.

Publikacja: 24.11.2009 07:25

Wzrostowy początek tygodnia na giełdach

Foto: GG Parkiet

Sprzyjały temu oznaki przyspieszenia wzrostu gospodarczego. Te już stwierdzone jak i oczekiwane. W tym tygodniu uczestnicy rynku spodziewają się raportów o wzroście zamówień eksportowych na Tajwanie i w Korei Południowej, a także szybszego tempa wzrostu PKB na Filipinach.

W strefie euro zarówno branża usługowa, jak i przemysł rozwijały się w listopadzie najszybciej od dwóch lat, co potwierdza, że gospodarka tego rejonu wydobyła się z najgorszej od 60 lat recesji. Spółkom surowcowym, takim jak BHP Billiton czy Rio Tinto sprzyja wzrost cen surowców i w rezultacie ich akcje zdrożały wczoraj w Londynie o ponad 4 proc. Ponad 4,5 proc. zyskały papiery drugiego pod względem wielkości francuskiego producenta samochodów Renault, gdy Credit Suisse Group zalecił kupowanie tych walorów. Wczorajsze wzrosty umocniły się w Europie, gdy okazało się, że sprzedaż używanych domów w Stanach Zjednoczonych wzrosła w październiku o ponad 10 proc., a więc bardziej niż prognozowano, i osiągnęła poziom najwyższy od lutego 2007 r.

Niewątpliwie przyczyniły się do tego ulgi podatkowe dla kupujących pierwszy dom, ale tak duży wzrost świadczy też o ogólnej poprawie koniunktury na amerykańskim rynku nieruchomości, od zapaści na którym zaczęła się ostatnia recesja i dlatego sytuacja na nim jest tak uważnie obserwowana przez ekonomistów i inwestorów. W tym tygodniu należy się spodziewać także raportów z USA o wzroście wydatków konsumpcyjnych i zamówień na dobra trwałe. Dobre wieści z rynku nieruchomości umocniły nadzieje, że i te raporty okażą się lepsze, co zwiększyło popyt na akcje.

Od wzrostu cen rozpoczął się ostatni tydzień listopada na giełdach surowców. Sprzyjały temu lepsze prognozy ożywienia gospodarczego i taniejący dolar. Stratedzy walutowi spodziewają się dalszego spadku kursu amerykańskiej waluty i przypominają, że dolar zaczyna się umacniać dopiero rok po pierwszej podwyżce stóp procentowych w USA, a tej nikt nie spodziewa się wcześniej niż pod koniec przyszłego roku.

W takich warunkach cena miedzi osiągnęła wczoraj w Londynie 14-miesięczne maksimum na poziomie 6982 USD za tonę. Tak wysokie światowe ceny miedzi sprawiły, że Chiny zwiększyły jej eksport w październiku o 73 proc. w porównaniu z wrześniem, do 18,5 tys. ton., co jest poziomem najwyższym od sierpnia ub.r. Natomiast chiński import miedzi spadł o 40 proc., do niecałych 170 tys. ton.

Na spadający kurs dolara najwyraźniej jak zwykle zareagowały rynki złota i na popołudniowym fixingu w Londynie za uncję szlachetnego kruszcu płacono więcej niż kiedykolwiek - 1169,50 USD.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego