Za oceanem po 1,5 godziny przeciągania liny sytuacja wyglądała korzystnie dla kupujących. Najbardziej zyskiwały spółki finansowe. Na czele stawki były Bank of America i JP Morgan Chase. Notowaniom Caterpillara pomógł odczyt wskaźnika aktywności biznesowej w regionie Chicago. Osiągnął on najwyższy poziom od sierpnia 2008 roku. Później nastroje zmieniły się i indeksy zjechały w dół.
Europejski indeks Dow Jones Stoxx 600 stracił wczoraj 1,4 proc., co zredukowało jego listopadowe zdobycze do zaledwie 0,9 proc. Bank of Ireland spadł ponad 4 proc., gdyż poinformował, że na pożyczkach sprzedawanych tzw. złemu bankowi (National Asset Management Agency) może stracić 3,4 miliarda euro. Sprzedaje je z 30-proc. dyskontem. Innym powodem spadku kursów akcji irlandzkich banków było hamowanie akcji kredytowej w tym kraju w październiku. Był to ósmy kolejny miesiąc zjazdu. Allied Irish Banks, strategiczny akcjonariusz BZ WBK, poleciał w dół 4,6 proc.
MSCI dla Azji i Pacyfiku podskoczył wczoraj 3,2 proc. Była to najmocniejsza zwyżka od 30 kwietnia. Za główny czynnik uznano deklarację banku centralnego Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W górę poszły kursy akcji banków australijskich, kiedy National Australia Bank i Commonwealth Bank of Australia poinformowały, że nie spodziewają się "materialnych" strat w Dubaju. HSBC przekonywał, że w emiracie ma więcej depozytów niż pożyczek i jego notowania wzrosły w Hongkongu 4,3 proc. Zapowiedź kontynuowania polityki w Chinach ponad 3 proc. wywindowała indeksy w Szanghaju i Hongkongu.
Około godz. 14 czasu londyńskiego ropa naftowa w dostawach styczniowych za oceanem kosztowała tylko 12 centów więcej niż w piątek. Cena na giełdzie Nymex wynosiła 76,17 USD. Wcześniej zwyżka sięgała 80 centów. Notowania gatunku Brent w Londynie (również w kontraktach styczniowych) przed godz. 14 kształtowały się na poziomie 77,06 USD, 12 centów poniżej ceny z piątku. Poprzednio cena wynosiła 77,95 USD. Przed 18 naszego czasu w Nowym Jorku było 76,20 USD, w Londynie zaś 77,33 USD.
W Nowym Jorku marcowe kontrakty na miedź drożały 0,2 proc., do 3,1315 dolara za funt. W Londynie tona tego metalu kosztowała 6857 dolarów i tuż przed godz. 16 była droższa zaledwie o 2 USD niż w piątek. Dwie godziny później było 6909 USD. Najwyższa cena tego metalu w dniu wczorajszym to 6930 USD. W Nowym Jorku rano czasu miejscowego kontrakty lutowe na złoto kosztowały 1172,80 USD, na rynku spot w Londynie zaś przed godz. 18 kruszcem handlowano po 1171,9 dolara, ponad 5 USD taniej niż w piątek.