Giełdowe kuglarstwo po dobrych danych z USA

Wyjątkowo dużo emocji dostarczyła inwestorom końcówka pierwszego grudniowego tygodnia. Przedstawione w piątek znacznie lepsze od oczekiwań dane o bezrobociu (10 proc.) i saldzie etatów pozarolniczych w USA (śladowy ubytek oraz pozytywna rewizja poprzedniego odczytu) wprawiły giełdy w zachwyt, który potem został zdecydowanie zgaszony

Publikacja: 07.12.2009 12:37

Trudno powiedzieć, czy za kontratakiem podaży stoi skokowe umocnienie dolara, wymuszające odwinięcie części transakcji typu carry trade, czy też ujawnia się już lęk przed podwyżką stóp procentowych. W każdym razie sam fakt zanikania przyrostu ubytku miejsc pracy nie stanowi przesłanki do zaistniałego na giełdzie zniesienia aż połowy fali całej bessy w ciągu zaledwie 3 kwartałów. U genezy dekoniunktury stoi przecież przewlekła, systemowa zapaść całego systemu finansowego. Przypomnijmy: obecna recesja kosztowała USA w ciągu 2 lat utratę 7,2 mln miejsc pracy.

Nieuchronna korekta tegorocznego rajdu była już wielokrotnie odraczana, ale z każdym miesiącem jej niewystąpienia zasięg i gwałtowność przyszłych spadków rośnie. Można to porównać do jadącej w górę windy, której energia potencjalna wzrasta. Oby tylko liny się nie zerwały. Póki co na tych wątłych amerykańskich zawiasach niby-hossy osadzają się nabrzmiałe wyceny rynków wschodzących i surowców przemysłowych (ropa naftowa, miedź). Mechanizmy tej wzrostowej maszynerii skutecznie oliwił obsuwający się dolar.

W takich okolicznościach „wielki brat” trzymający polskie kontrakty terminowe na WIG20 zdążył nieźle przydusić posiadaczy krótkich pozycji. Zamknięcie minionego tygodnia na 2460 pkt oznacza nowy, acz ponownie sztucznie wymęczony tegoroczny rekord. Nie uwzględniał on jednak późniejszej kontry podaży w Nowym Jorku, dlatego dzisiejsze nowe otwarcie przynosi minusy w Azji i szybki dostosowawczy spadek naszych FW20 o około 30 pkt.

Bliskość rejonu 2,5 tys. pkt uruchamia niemałe pokłady wstrzemięźliwości, tym bardziej w obliczu prawie 10-miesięcznej nieobecności solidniejszych spadków. Duży zagraniczny spekulant w oczywisty sposób stoi po długiej stronie rynku i stara się przeczyścić depozyty polskich indywidualnych inwestorów. Przez takie partykularne zagrywki logiczny łańcuch przyczynowo-skutkowy został zerwany. Rodzi się coraz więcej niejednoznaczności, wśród których – zamiast prawidłowej reakcji na realia makro – do rangi kluczowej zagadki urastają zamiary tandemu sterującego futuresami.

U majaczącego na horyzoncie schyłku roku można się pokusić o szkic scenariuszy końcowej rozgrywki. Bodaj najszerzej akceptowany przebieg wydarzeń to historycznie dobry grudzień zwieńczony wysokim zamknięciem i solidnym dorobkiem znoszącym znaczną część całego dorobku bessy. Powstaje pytanie, czy będziemy świadkami zaledwie podtrzymywania obecnych cen, czy też ujawni się nowy szał zakupów, jeszcze bardziej zostawiający w tyle fundamenty. Gdyby br. zakończył się w okolicy 2,5 tys. pkt na indeksie WIG20, oznaczałoby to ok. 40-proc. zwyżkę od poprzedniego Sylwestra (1790 pkt), tudzież podwojenie wartości z lutowego dołka. Trzeba uczciwie przyznać: całkiem przyzwoity przerywnik w bessie, a o powtórce tego wyniku w AD 2010 można tylko pomarzyć.

Według drugiej możliwej wersji, której prawdopodobieństwo ostatnio zwiększa spadający eurodolar, kilku grubych graczy globalnych postanowiłoby asekuracyjnie upłynnić napęczniałe portfele akcji i surowców, zatrzymując wirtualne dotychczas zyski. Takie wyprzedzające uderzenie tłumaczyłoby z nawiązką oderwanie się wycen aktywów od nadal mizernych fundamentów. Jednakże wówczas istnieje ryzyko efektu domina i „wysypania” rynków, co zepsułoby nastroje i oddaliłoby drogę do pobrania bajońskich premii wśród najmożniejszej anglosaskiej finansjery (narasta krytyka owej śmietanki, której kolejne kryzysy niczego nie uczą).

Z uwagi na coraz bardziej dystrybucyjny kształt wykresów czołowych indeksów oraz już kilkumiesięczne dojrzewanie parkietów do korekty, drugi scenariusz może przeważyć. Ujawnia się równocześnie coraz większy niepokój na rynku złota, które zdołało dotrzeć powyżej 1200 dolarów za uncję, po czym spadło o ponad 5 proc. Z drugiej strony, mając na uwadze wspomnianą pogoń za premiami oraz kuglarstwo z ubiegłego piątku (fałszywe poprawienie szczytów), lepsze dla strony popytowej rozstrzygnięcia również mają solidną rację bytu. Pozostaje zatem subiektywna ocena sytuacji prowadząca bądź do ryzykownej gry, bądź pozostania poza rynkiem przez pozostałe kilkanaście sesji. Gracze krótkoterminowi mogą w takich warunkach zwielokrotnić stan posiadania lub wylecieć z rynku przy pierwszym większym wahnięciu. Nie ma nic za darmo.

Zajrzyjmy do kalendarium post-mikołajkowego tygodnia. Tym razem będzie wyjątkowo skromnie, a światła jupiterów skierowane zostaną na piątkowe dane o sprzedaży detalicznej w USA. Typuje się jej listopadowy wzrost o 0,6-0,7 proc. Tuż przed zamknięciem naszej wieńczącej tydzień sesji napłynie jeszcze grudniowy wskaźnik nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan. Dzień wcześniej opublikowany zostanie bilans handlu zagranicznego, dla przypomnienia: miesiąc temu mieliśmy gorzkie rozczarowanie w postaci deficytu opiewającego na 36,5 mld dolarów. Ponadto, w kontekście ostatniej miłej niespodzianki rynkiem ruszyć może ewentualne odchylenie od prognoz liczby podań o zasiłek.

Bartosz Stawiarski, Wealth Solutions

[link=http://www.parkiet.com/temat/34.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_komentarze.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/temat/63.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_notowania.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=1&sid=9c67f579475385040cef9b2cd2645f8e][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_forum.jpg][/link]

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego