Indeksy w impasie między poziomami wsparcia i oporu

Przez większą część środowej, przedświątecznej sesji na warszawskim parkiecie wiało nudą.

Publikacja: 04.06.2010 08:10

Indeksy w impasie między poziomami wsparcia i oporu

Foto: PARKIET

Trochę emocji było jedynie przed południem, kiedy indeksy zaczęły niebezpiecznie szybko się osuwać, a później równie szybko odrobiły straty, ale po pierwsze owa zniżka była niewielka, a po drugie po południu notowania indeksu dużych spółek uporczywie przez kilka godzin stały w miejscu, balansując dokładnie na poziomie wtorkowego zamknięcia. Emocje pojawiły się znów dopiero w ostatnich chwilach sesji, kiedy inwestorzy bardziej ochoczo zaczęli kupować akcje. W reakcji na udany początek notowań w USA, WIG20 ostatecznie podskoczył o 0,61 proc.

Z punktu widzenia analizy technicznej środowa zwyżka - jakkolwiek niewielka na tle podwyższonej w ostatnim czasie zmienności - oddaliła groźbę realizacji czarnego scenariusza zakładającego błyskawiczne zniwelowanie zwyżki z poprzedniego tygodnia.

Należy jednak zastrzec, że rozważania dotyczące krótkiego (kilkunastodniowego) horyzontu inwestycyjnego nie mają ciągle większego znaczenia dla sytuacji w perspektywie kilkunastu tygodni (poza tym ogromna zmienność czyni w ostatnich tygodniach karkołomnymi próby uchwycenia zmian nastrojów). W takim ujęciu na warszawskim parkiecie ciągle mamy trend spadkowy, który od połowy kwietnia systematycznie sprowadza notowania na coraz niższe poziomy.

W tej sytuacji scenariuszem bazowym dla GPW pozostaje jednak ruch w kierunku ostatniego dołka (2270 pkt na zamknięciu z 25 maja). Nie dziwiłoby nawet przebicie tego poziomu, gdyż byłoby to wydarzenie niejako naturalne w kontekście trendu spadkowego. Dalszą konsekwencją takiego scenariusza rozwoju wydarzeń byłaby zniżka indeksu dużych spółek do lutowego dołka (2173 pkt na zamknięciu). Tam teoretycznie rozegrałaby się ostateczna batalia decydująca o tym, czy niemal dwumiesięczny trend spadkowy zagroziłby nadrzędnemu, kilkunastomiesięcznemu trendowi wzrostowemu.

Jest też jeszcze inny scenariusz (na razie należy go traktować w kategoriach mniejszego prawdopodobieństwa), zakładający, że mimo wszystko kupujący zdołają się zmobilizować, by popchnąć WIG20 powyżej lokalnego szczytu z 12 maja (2469 pkt). Gdyby to się udało, należałoby zrewidować tezę o obowiązywaniu krótkoterminowego trendu spadkowego.Dziś może być nerwowo na rynkach z powodu publikacji kluczowych informacji z amerykańskiego rynku pracy.

Doświadczenie uczy, że dane o zmianie zatrudnienia w sektorach pozarolniczych potrafią wywoływać gwałtowne (choć niekoniecznie trwałe) ruchy notowań. Sytuacja jest o tyle ciekawa, że rynkowe prognozy (wzrost zatrudnienia w maju o 425 tys. etatów) są dość wygórowane na tle ostatnich odczytów (wzrost o 290 tys. w kwietniu). Dane te mogą zakłócić tradycyjną atmosferę marazmu związaną z długim weekendem.

[link=http://www.parkiet.com/temat/34.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_komentarze.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/temat/63.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_notowania.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=1&sid=9c67f579475385040cef9b2cd2645f8e][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/spółki_forum.jpg][/link]

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego