Od symbolicznych wzrostów rozpoczął się nowy tydzień na naszym parkiecie.
WIG na otwarciu zyskiwał 0,17 proc. i znalazł się na poziomie 42202 pkt. Indeks największych firm WIG 20 tracił z kolei 0,12 proc. i był na poziomie 2442 pkt. Indeks mikrofirm WIG 80 zaczął sesję od wzrostu rzędu 0,12 proc. i poziomu 11878 pkt. Obroty po pierwszym kwadransie nie były zbyt wielkie.
Wynosiły 35 mln zł. Podobnie spokojnie rozpoczął się dzień na innych europejskich parkietach. Francuski CAC 40 zyskuje 0,25 proc., niemiecki DAX 0,05 proc. a brytyjski FTSE 0,15 proc.
Kolejne godziny handlu mogą przebiegać w bardzo podobnej atmosferze. Gracze bardzo ostrożnie podchodzą do nabywania akcji bo z rynków płynie coraz więcej sygnałów, że odbicie gospodarcze po kryzysie złapało zadyszkę. Pojawiają się również głosy, że stoimy w przededniu drugiej fali kryzysu. Na szczęście są to głosy nieliczne co pozwala oczekiwać, że szanse na materializację takiego scenariusza są niewielkie.
Inwestorzy równie niechętnie pozbywają się akcji bo przez ostatnie dwa tygodnie światowe giełdy straciły na wartości więc coraz powszechniejsze staje się oczekiwanie lekkiego odbicia a co najmniej wstrzymania dalszych przecen. W tej sytuacji zamykanie pozycji na akcjach wydaje się nieracjonalne.