Wydarzeniem dzisiejszego dnia miał być skorygowany raport na temat amerykańskiego PKB. Rynek spodziewał się mocnej korekty w dół. Średnia oczekiwań analityków mówiła o odczycie na poziomie 1,4 proc., podczas gdy wstępne dane mówiły o wzroście PKB aż o 2,4 proc. Ale były i takie prognozy, które mówiły, że wzrost w drugim kwartale wyniósł zaledwie 0,5 proc. I właśnie tego obawiali się inwestorzy najbardziej.

Im bliżej było godziny publikacji danych tym inwestorzy byli bardziej nerwowi. W Warszawie indeks WIG20, który wcześniej notował niewielki wzrost, praktycznie się wyzerował.

Faktycznie o 14:30 okazało się, że obawy inwestorów były bezpodstawne. Wzrost amerykańskiego PKB wyniósł 1,6 proc. a więc lepiej od średniej oczekiwań rynku.

Drugim ważnym wydarzeniem będzie wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke. Posiadacze akcji liczą, że widmo drugiego dna recesji, spowoduje, że Rezerwa Federalna dodrukuje pieniędzy, co było by dla nich korzystne.