Nie widać już euforii, jaka jeszcze w piątek panowała na giełdach zachodnich. Właśnie w piątek amerykański S&P 500 urósł o ponad 2 proc. Część analityków zaczęła już teraz spekulować, że tegoroczny wrzesień będzie najlepszy dla posiadaczy akcji od ponad pół wieku. Jako jeden z argumentów za zwyżkami podaje się nadzieje na wpompowanie przez Fed kolejnych pieniędzy w system finansowy w celu podtrzymania ożywienia gospodarczego.
Dziś trudno będzie o impuls dla zwyżki w postaci istotnych danych makro ze świata, gdyż tych po prostu dziś praktycznie nie będzie. Na ważne doniesienia inwestorzy będą musieli czekać do jutra. We wtorek poznamy m.in. indeks zaufania amerykańskich konsumentów Conference Board, na który zwykle rynki są mocno wyczulone.