Dzień wcześniej nastroje poprawiło ogłoszenie zapisu (tzw. minutes) przebiegu ostatniego posiedzenia Fedu świadczącego o gotowości banku centralnego do dalszego luzowania polityki pieniężnej, czyli skupowania rządowych papierów z rynku. Dobrą wiadomością był też raport z rynku nieruchomości w USA o pierwszym od sześciu tygodni wzroście liczby wniosków o kredyt hipoteczny.
Optymizm inwestorów podbudowała firma CSX, druga w Stanach Zjednoczonych spółka kolejowa notowana na rynku publicznym. Jej lepsze od spodziewanych wyniki podbiły kurs o prawie 4 proc. Lepiej niż prognozowano wypadły też rezultaty JP Morgan Chase oraz Intelu. Do zakupu papierów Alcoa czy Freeport McMoRan Copper & Gold skłaniał wielu graczy wzrost cen surowców i wieści z Chin, drugiej co do wielkości gospodarki świata. Państwo Środka ma rekordowe rezerwy walutowe wynoszące 2,65 biliona dolarów. To wraz z nieoczekiwanie dobrymi zamówieniami na maszyny w Japonii i poprawą nastrojów konsumentów w Australii też przełożyło się na aktywność inwestorów giełdowych i ich ocenę perspektyw gospodarki światowej.
W Europie z powodu dobrych wyników kwartalnych jednym z liderów była spółka ASML, producent półprzewodników. Wśród firm zajmujących się poszukiwaniem złóż ropy naftowej wyróżniała się Transocean. Sprawiła to decyzja władz amerykańskich o zniesieniu zakazu wiercenia na dużych głębokościach w dnie morskim. Wzrosty indeksów hamował, działający głównie w Azji, brytyjski bank Standard Chartered, który sprzeda nowe akcje za ponad 5 miliardów dolarów. Na koniec sesji Stoxx Europe 600 miał na plusie 1,4 proc.
Miedź była w środę notowana na najwyższym poziomie od 27 miesięcy, gdyż poprawiły się perspektyywy popytu na ten metal. Na rynku londyńskim cena tony miedzi z dostawą za trzy miesiące podskoczyła nawet do 8415 USD, tuż po 17.00 naszego czasu zaś kosztowała 8383,50 USD (+38,50 USD). W tym kwartale średnia cena ma być o 10 proc. wyższa niż w poprzednim. Rekordowo droga była cyna, za którą w dostawach trzymiesięcznych płacono nawet 27 100 dolarów.
Na ceny ropy naftowej duży wpływ miała Międzynarodowa Agencja Energetyczna, która podwyższyła prognozę popytu na ten surowiec. W handlu elektronicznym za oceanem ropa w kontraktach listopadowych zyskiwała nawet 1,26 USD, drożejąc do 82,93 dolara. Później podskoczyła do 83,10 USD. Po 17.00 zwyżki w Nowym Jorku i Londynie wynosiły odpowiednio 1,18 USD i 0,9 USD.