Silne wykupienie zaowocowało korektą, ale WIG20 wciąż powyżej poziomu wsparcia

Środowa, przedświąteczna sesja na GPW przyniosła realizację zysków, przynajmniej jeśli chodzi o bijące rekordy akcje dużych spółek. WIG20 spadł o 1,54 proc.

Publikacja: 12.11.2010 00:26

Silne wykupienie zaowocowało korektą, ale WIG20 wciąż powyżej poziomu wsparcia

Foto: GG Parkiet

W kategoriach bezwzględnych zniżka ta nie robi może większego wrażenia, ale ocena zmienia się nieco, jeśli pod uwagę weźmiemy dość stabilną zwyżkę w ostatnim czasie. Okazuje się, że środowa przecena była największa od 24 sierpnia, czyli od momentu, kiedy końca dobiegała trwająca niemal cały sierpień korekta zniżkowa.

Co ciekawe, realizacja zysków przebiegała w środę według dość prostego schematu. Najmocniej w dół pociągnęły WIG20 te walory, które dzień wcześniej były lokomotywami zwyżki: KGHM (-4,9 proc.) i PKN Orlen (-3,6 proc.).

Czy środowe przesilenie to początek głębszej fali spadkowej? Za twierdzącą odpowiedzią na to pytanie przemawia choćby to, że środowa zniżka odbyła się w warunkach silnego wykupienia sygnalizowanego przez wskaźniki techniczne. Dzień wcześniej oscylator stochastyczny znalazł się na poziomie, na którym był u progu fal spadkowych w sierpniu i kwietniu. To samo dotyczy wskaźnika RSI.

Sęk w tym, że kiedy poprzednio oscylatory pokazywały równie silne wykupienie (na początku października), skończyło się ostatecznie nie głęboką korektą spadkową, lecz jedynie parotygodniową konsolidacją, po której przyszło wybicie indeksów w górę. Silne wykupienie i związana z nim środowa przecena to w tym kontekście jedynie ostrzeżenie przed potencjalnie negatywnym rozwojem wydarzeń, ale w żadnym razie gwarancja takiego niekorzystnego scenariusza. Tym bardziej że w środę obronną ręką z opresji wyszły notowania na szerokim rynku. Kojarzony z małymi spółkami sWIG80 symbolicznie znalazł się nad kreską (+0,03 proc.), zaś mWIG40 zyskał nawet 0,24 proc. (m. in. za sprawą drożejących o 2,9 proc. walorów Tauronu, którego kurs wybił się ku nowemu historycznemu szczytowi).

Aby obawy związane z silnym wykupieniem znalazły potwierdzenie w konkretnych wydarzeniach, WIG20 musiałby sforsować najbliższy istotny poziom wsparcia. Obecnie jest nim przebity wcześniej październikowy szczyt (2693 pkt na zamknięciu). Po środowym spadku i tak brakuje do niego jeszcze ponad 1,2 proc. Nawet gdyby bariera ta została sforsowana, to i tak sygnał ten miałby znaczenie jedynie krótkoterminowe. W nieco dłuższym horyzoncie inwestycyjnym istotniejsze jest wsparcie w okolicy 2600 pkt, które podtrzymywało notowania w październiku.

Na dzisiejszej sesji można zapewne oczekiwać nieco mniejszej aktywności inwestorów (część z nich przebywa na długim weekendzie), czemu sprzyjać będzie zapewne mała liczba istotnych danych makro na świecie. Chyba że wielką niespodzianką okażą się wcześniejsze dane z Chin (m. in. o produkcji przemysłowej i sprzedaży), których publikację zaplanowano na wczesny poranek naszego czasu.

Giełda
WIG20 z nowym rekordem hossy
Giełda
WIG20 znów otarł się o szczyt hossy
Giełda
Temat ceł nie porusza inwestorów, ale grozi spółkom
Giełda
WIG20 wraca do wzrostów
Giełda
Kolejny Dzień Wyzwolenia przełożony na sierpień
Giełda
Czekając na umowy handlowe