Paneuropejski indeks Stoxx 600 zyskał na wartości niecałe 0,1 proc. Gracze ze spokojem przyjęli wczorajsze doniesienia o tym, że Międzynarodowy Fundusz Walutowy rozważa zwiększenie zdolności pożyczkowych o 500 mld USD.
Nie brakowało jednak rynków, na których kupujący zdominowali sesję. Było tak między innym w Atenach. Indeks tamtejszej giełdy zyskał na wartości ponad 2 proc. po informacji o wznowieniu rozmów przez Helladę, MFW i Unię Europejską z prywatnymi wierzycielami poświęconych redukcji greckiego długu. Ponad 3 proc. zyskał węgierski BUX.
Optymizm panował także na Wall Street. Indeks S&P 500 zyskał na zamknięciu ponad 1,1 proc. W środę kolejne spółki z amerykańskiego parkietu opublikowały dane finansowe za ostatni kwartał 2011 r. Zysk na akcję spółki Bank of New York Mellon wyniósł w IV kw. 2011 r. 42 centy – podał bank w środowym raporcie kwartalnym. Analitycy spodziewali się w tym okresie zysku w wysokości 53 centów na akcję. Pozytywnie zaskoczył Goldman Sachs. Amerykański bank inwestycyjny zarobił w IV kwartale 2011 r. 1,01 mld USD, czyli 1,84 USD na akcję. Choć wyniki te okazały się wyraźnie gorsze niż przed rokiem, gdy zysk netto wyniósł 2,39 mld USD (3,79 USD na akcję), przewyższyły jednak oczekiwania analityków. Średnio spodziewali się oni, że zysk na akcję wyniesie 1,23 USD. Wczoraj po południu akcje Goldman Sachs zwyżkowały o ponad 5 proc., Bank of New York Mellon zaś był przeceniany o ponad 4 proc.
Uspokojenie nastrojów na globalnych rynkach przełożyło się również na rynek surowców. Większość z nich niewiele zmieniła swoją wartość względem wtorkowych notowań. Cena baryłki ropy typu Brent po południu wynosiła niewiele ponad 111 USD, czyli o około 0,5 proc. mniej niż dzień wcześniej. Cena złota w dostawach natychmiastowych oscylowała w granicach 1656 dolarów za uncję, czyli o ponad 0,2 proc. więcej niż dzień wcześniej. Na Londyńskiej Giełdzie Metali notowania tony miedzi z dostawą za trzy miesiące spadły do 8171 USD, podczas gdy jeszcze we wtorek wieczorem za czerwony metal trzeba było płacić 8184 USD. Analitycy Saxo Bank w opublikowanym wczoraj raporcie podkreślili jednak, że pierwsze półrocze na rynkach towarowych może być wyjątkowe trudne. W ich opinii oczekiwania dotyczące dalszej aprecjacji dolara w pierwszym półroczu 2012 r. ograniczają potencjał wzrostowy najważniejszych indeksów surowcowych. Zaznaczyli jednak, że wieloletni trend wzrostowy nie dobiegł końca, a inwestorzy długoterminowi powinni potraktować najbliższe kilka miesięcy jako okazję do zajęcia długich pozycji.