Na otwarciu piątkowej sesji WIG spadł o 0,14 proc., a WIG20 poszedł w dół o 0,18 proc. do poziomu 2385,95 pkt. Wydawało się, że spadki będą dominować w kolejnych godzinach handlu, ale jeszcze przed południem indeksom udało się wyjść na plus. Na finiszu sesji WIG zyskał 0,19 proc., a WIG20 poszedł w górę symbolicznie o 0,03 proc. do 2391,07 pkt. Najlepiej wypadły średnie firmy. Opisujący je mWIG40 zakończył dzień ponad 0,4-proc.wzrostem. Natomiast indeks maluchów poradził sobie dziś gorzej – rosnąc zaledwie o 0,14 proc.
Wśród największych firm mocne wzrosty notował dziś Eurocash. Był to już drugi dzień zwyżki kursu tej handlowej firmy. Z kolei na drugim biegunie było Asseco Poland, którego papiery już w czwartek mocno taniały w reakcji na to, że akcje opuszczą indeks MSCI Poland. Mocno drożały dziś spółki budowlane – PBG, Polimex, Mostostal-Warszawa oraz Rafako. Było to pochodną informacji o możliwej kontynuacji projektu Elektrowni Opole.
Dzisiejszy kalendarz danych makro świecił pustkami. Dopiero po południu napłynęły dane ze Stanów Zjednoczonych. Natchnęły one inwestorów optymizmem i sprawiły, że indeksy na Wall Street wystartowały nad kreską. Okazało się bowiem, że indeks poziomu optymizmu wśród konsumentów amerykańskich, opracowywany przez Uniwersytet Michigan wyniósł w maju 83,7 pkt., wobec 76,4 pkt. zanotowanych w kwietniu. Tymczasem analitycy spodziewali się wskaźnika na poziomie zaledwie 77,9 pkt. Z kolei amerykański indeks wyprzedzający koniunktury wzrósł w kwietniu o 0,6 proc. Tymczasem analitycy spodziewali się wzrostu tego wskaźnika o 0,2 proc.
Jeśli chodzi o perspektywy dla warszawskiej giełdy analitycy podkreślają, że za nami już sezon publikacji raportów za I kwartał. Negatywnych niespodzianek było niewiele, co pozwala mieć nadzieję, że w kolejnych miesiącach – jeśli przyjdzie wreszcie oczekiwane ożywienie gospodarcze - firmy będą w stanie dalej poprawiać wyniki.
Co nas czeka w przyszłym tygodniu? - WIG20 ma szanse nadrobić cześć zaległości w stosunku do głównych światowych indeksów – uważa Filip Zakościelny z DB. Kontynuacji lekkiego trendu wzrostowego spodziewa się też Marcin Materna, szef działu analiz Millennium DM.