GPW podjęła rano próbę odbicia

Kolejne rekordy za oceanem i bardzo dobra sesja w Japonii sprawiły, że w środę rano inwestorzy w Warszawie ciepło myśleli o akcjach.

Publikacja: 22.05.2013 10:19

Na starcie WIG20 zwyżkował o 0,6 proc.

Na starcie WIG20 zwyżkował o 0,6 proc.

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński

Dwudniowe spadki, w trakcie których WIG 20 stracił blisko 1 proc. i znalazł się na poziomie 2370,32 pkt., mocno podkopały wiarę inwestorów, że zwyżki zainicjowane w połowie kwietnia są czymś więcej niż tylko korektą w trwającym od kilku miesięcy trendzie spadkowym. Niemniej jednak, dopóki indeks największych spółek pozostaje powyżej poziomu 2368 pkt., który stanowi najbliższe wsparcie, należy jedynie mówić, że o lekkim odpoczynku od zwyżek a nie zmianie kierunku ruchu WIG 20 na południowy.

Gracze przystępowali do środowych notowań z dużymi nadziejami. Wtorkowa sesja za oceanem, mimo kiepskiego początku, co miało duży wpływ, na to że wczorajsza sesja w Warszawie zakończyła się na czerwono, przyniosła kolejny rekord indeksu S&P 500. Gracze zareagowali w ten sposób na wypowiedzi członków Fed, którzy prawie jednogłośnie wypowiadali się za kontynuacją programu skupu aktywów (QE). Najważniejsze wystąpienie w tej sprawie przez amerykańskim Kongresem, wygłosi jednak dopiero dzisiaj szef Fed Ben Bernanke.

Dobre nastroje panowały też w środę na giełdach azjatyckich, przede wszystkim japońskiej. Tamtejsi decydenci są bardzo zadowoleni z efektów agresywnego programu stymulowania gospodarki (czego najlepszym dowodem są dane o japońskim PKB za I kwartał) i chcą go kontynuować. Dlatego giełda w Tokio zyskała dzisiaj 1,6 proc. i ustanowiła kolejny rekord.

W tym sprzyjającym otoczeniu nie powinno dziwić, że również i w Warszawie na starcie górą były byki. WIG 20 rósł o 0,6 proc. do 2384,49 pkt. a WIG zyskiwał 0,41 proc. do 46039,01 pkt. Na zielono wystartowały też indeksy średnich i małych firm. Z największych firm dużym zainteresowaniem cieszyły się papiery BRE Banku (zyskiwały 2,4 proc.), KGHM (1,8 proc.) i GTC (1,1 proc.). Peleton zamykały taniejący o 0,7 proc. Kernel. 0,5 proc. spadały notowania JSW. Po kwadransie obroty wynosiły niespełna 20 mln zł.

Na innych rynkach Starego Kontynentu środa również zaczęła się od zakupów choć najważniejsze rynki, jak brytyjski, niemiecki czy francuski, otworzyły się na minimalnych minusach.

Kolejne godziny notowań, aż do późnego popołudnia, podobnie jak we wtorek, powinny upłynąć w spokojnej atmosferze. Ubogi kalendarz danych makroekonomicznych nie sprzyja gwałtowniejszym ruchom. Gracze będą czekać na wystąpienie szefa Fed, które zaplanowane jest jednak dopiero na godz. 16 naszego czasu.

Na rynku walutowym na otwarciu dominowali inwestorzy chętni do zakupu przecenionego w ostatnich kilku dniach złotego. Zakupy nie były jednak agresywne więc i skala zwyżek była niewielka. Euro i dolar amerykański taniały po 0,15 proc. do odpowiednio:  4,1740 zł i 3,2290 zł. Więcej, bo o 0,3 proc., spadał szwajcarski frank. Płacono za niego 3,3320 zł.

Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego
Giełda
Mocne przeceny na spółkach gamingowych
Giełda
Skromny sukces podaży
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Znów spadki na GPW. Św. Mikołaj już rozdał prezenty?
Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP