Pierwsza w 2011 roku sesja na GPW przyniosła wzrost indeksu dużych spółek o 1,39% do 2782,32 pkt. Wsparciem dla drożejących akcji były przede wszystkim, wyraźnie zyskujące wczoraj europejskie (DAX 1,09%; CAC40 2,53%) i amerykańskie (S&P500 1,13%; Nasdaq Composite 1,46%) parkiety.
Pomogły też dane makroekonomiczne. Odnotowany w grudniu wzrost indeksu PMI dla polskiego sektora przemysłowego do 56,3 pkt. z 55,9 pkt. miesiąc wcześniej, to nie tylko wynik lepszy od prognoz (55,5 pkt.), ale również najwyższy odczyt od maja 2004 roku i zapowiedź sięgającej 11% R/R dynamiki produkcji przemysłowej w grudniu.
Utrzymujące się dobre nastroje na rynkach światowych, wspierane przez dzisiejsze wzrosty na czołowych azjatyckich parkietach, czy też pozostające blisko swoich rekordów ceny miedzi oraz ropy, będą tworzyć popytową presję na GPW. Szczególnie, gdyby publikowane dziś dane makroekonomiczne, w tym głownie indeks PMI dla brytyjskiego sektora przemysłowego (godz. 10:28; prog. 57,5) oraz zamówienia w amerykańskim przemyśle (godz. 16:00; prog. 0,1% M/M), pozytywnie zaskoczyły.
W dzisiejszym kalendarium figuruje jeszcze publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC, co nastąpi o godzinie 20:00. Polski rynek akcji zareaguje na nią dopiero w środę. Oczekiwanie na ten protokół nie powinno istotnie wpłynąć na zmniejszenie aktywności inwestorów. Wczoraj na wykresie WIG20 została wykreślona długa biała świeca z zamknięciem blisko górnego ograniczenia konsolidacji z ostatnich tygodni (2728,55-2787,09 pkt.). Perspektywa wzrostów w dniu dzisiejszym może oznaczać wybicie górą z tej konsolidacji, co otworzy drogę w okolice 2850 pkt. To o tyle istotny poziom, że wyznacza go górne ograniczenie 6-miesięcznego kanału wzrostowego, w jakim porusza się WIG20. Jednocześnie jest to składowa szerokiej strefy podażowej 2800-2850 pkt., jaką od dołu zamyka górne ograniczenie 18-miesięcznego kanału wzrostowego. Aktualnie nie ma jeszcze wiarygodnych sygnałów technicznych, sugerujących wzrosty powyżej 2850 pkt. Dlatego na gruncie analizy technicznej, ewentualny test tego poziomu jawi się jako potencjalny punkt zwrotny. ---
Marcin R. Kiepas