Na GPW dzień zaczął się od lekkiego spadku notowań wygasającej dziś serii kontraktów terminowych na WIG20, po pierwszych minutach handlu notowania traciły 0,07 proc. Natomiast seria wrześniowa traciła 0,18 proc. Utrzymuje się ciągle luka pomiędzy tymi seriami o zasięgu ponad 30 pkt.
Rynek kasowy otworzył się bardzo blisko wczorajszego zamknięcia, a notowania indeksów w pierwszych minutach obrotu oscylowały wokół poziomów z czwartku. Wśród dwudziestu największych spółek od spadków dzień zaczęły akcje PGNiG tracąc 1,14 proc. oraz Bogdanki – ponad 1 proc. poniżej zamknięcia z czwartku
W innych krajach starego kontynentu główne indeksy wyświetlają się na czerwono. CAC40 traci 0,82 proc. DAX spadł 0,07 proc., a londyński FTSE250 o 0,20 proc.
W USA wczorajsza sesja zakończyła się przy większej zmienności, jednak ceny zamknięcia niewiele różniły się od tych z czwartku. Dow Jones zyskał 0,54 proc., S&P500 0,18 proc., a NASDAQ stracił 0,29 proc.
Na rynku walutowym, pod koniec wczorajszej sesji na GPW, euro wyhamowało spadki w stosunku do dolara i przez cały wieczór notowania EURUSD odrabiały straty. Do północy wykres głównej pary walutowej wyszedł nad kreskę o 0,37 proc. Dziś od rana euro ponownie wykazuje słabość. Spadek kursu o godzinie 9.00 sięga 0,31 proc. a notowania już drugi dzień konsolidują się wokół 1,4160 dolara za euro. Najbliższe krótkoterminowe wsparcie to poziom wczorajszego minimum czyli 1,4074. W przypadku jego przełamania, kolejna wartość przy której może pojawić się popyt to 1,3968 - czyli lokalny dołek z 23 maja.