Reklama

Znowu niepewność ogarnęła rynki

Na największe zachodnioeuropejskie giełdy po czterech dniach zwyżek indeksów wróciły spadki, gdyż notowaniom towarzyszyła niepewność co do tego, czy Słowacja ratyfikuje skorygowany fundusz pomocowy dla strefy euro.

Aktualizacja: 23.02.2017 11:46 Publikacja: 12.10.2011 03:26

Znowu niepewność ogarnęła rynki

Foto: Archiwum

Nie bez znaczenia dla nastrojów inwestorów było także oczekiwanie na rozpoczęcie sezonu publikacji wyników spółek w trzecim kwartale.

Jak zwykle pierwsza przedstawiła raport, ale po zamknięciu sesji w Nowym Jorku, amerykańska firma Alcoa. Na NYSE notowania tego największego w Stanach producenta aluminium zwyżkowały o ponad 2?proc., bo analitycy przewidywali, że zyski amerykańskich spółek, bez firm finansowych, wzrosły w minionym kwartale średnio o 14 proc. Jeśli te prognozy się sprawdzą, to będzie to najmniejszy wzrost od końca 2009 r. Stąd brak entuzjazmu na europejskich rynkach.

Raz jeszcze popsuł nastroje inwestorów odchodzący szef Europejskiego Banku Centralnego, który ostrzegł, że kryzys zadłużeniowy w strefie euro zagraża całemu systemowi finansowemu w tym regionie. Chciał pewnie w ten sposób zachęcić Słowaków do przyjęcia programu ratowania strefy euro, ale najpierw spowodował gwałtowną przecenę greckich banków. Papiery National Bank of Greece i EFG Eurobank Ergasias staniały o ponad 16 proc., do rekordowo niskiego poziomu. A akcje dwóch innych greckich banków straciły po niemal 20 procent.

Na wycenę notowanych w Londynie spółek wydobywczych niekorzystnie wpłynął spadek cen miedzi. Akcje firmy Antofagasta kontrolowanej przez chilijską rodzinę Luksiców spadły o 1,4 proc. w obawie o spadek popytu w Chinach. Dość znaczące spadki odnotowały akcje producentów półprzewodników – ASML i STMicroelectronics, bo dwa banki obniżyły im rekomendacje.

Na rynkach surowcowych też dała o sobie znać niepewność co do przyszłości globalnej gospodarki. Cena ropy naftowej spadła z poziomu najwyższego od ponad dwóch tygodni po wypowiedzi szefa Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Tricheta, który ostrzegł, że kryzys zadłużeniowy w strefie euro zagraża całemu systemowi finansowemu.

Reklama
Reklama

Za baryłkę ropy Brent na londyńskiej ICE po południu płacono 108,91 USD, w porównaniu ze 108,95 USD na poniedziałkowym zamknięciu.

O wiele większe spadki odnotowano na rynku miedzi. Tona tego metalu z dostawą za trzy miesiące kosztowała pod koniec notowań na Londyńskiej Giełdzie Metali 7180 USD, w porównaniu z 7495 USD na zamknięciu sesji w poniedziałek. Inwestorów na tym rynku zaniepokoiły prognozy dotyczące popytu w Chinach, które zużywają najwięcej miedzi na świecie. Ekonomiści przewidują, że wzrost chińskiego eksportu we wrześniu zmniejszył się do 20,5 proc., a inflacja wciąż utrzymuje się powyżej 6 proc., co uniemożliwia złagodzenie polityki pieniężnej, które mogłoby ożywić gospodarkę.

Giełda
ATH na WIG przed Trzema Wiedźmami i św. Mikołajem
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Giełda
Analiza poranna – Sektor przemysłowy w ofensywie
Giełda
Kolejne rekordy na GPW. Mocne LPP
Giełda
WIG20 odlicza nowe rekordy hossy
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Giełda
Padł nowy rekord hossy. Byki bawią się w najlepsze na GPW
Giełda
AI i rynek pracy na kursie kolizyjnym
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama