Pomimo trudnej sytuacji na rynku wielkość produkcji sprzedanej polskiej branży meblarskiej osiągnąć ma w tym roku rekordową wartość. Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli prognozuje w tym roku wzrost przychodów ze sprzedaży mebli o 4,6 proc. W 2011 roku rynek wart był około 32 mld zł. Izba szacuje, że w 2012 roku wyższe przychody podyktowane będą m.in. dalszym wzrostem zainteresowania eksportem, który daje blisko 90 proc. przychodów.
– Jeszcze silniej zamierzamy wykorzystać potencjał rynków zagranicznych, w tym przede wszystkim Francji i Wielkiej Brytanii, a także Niemiec, choć nie zapominamy także o rynkach tak odległych jak Japonia i Australia – wskazuje Daniel Mzyk, prezes Pagedu. Ta decyzja nie dziwi, bo słaby złoty pod koniec 2011 r. mocno pomógł meblowej części grupy – na zmianie kursu o 40-50 gr. Paged zyskał około 350 tys. zł w ciągu trzech miesięcy. Nieoficjalnie wiadomo, że w tym roku firma chce wejść m.in.do krajów Beneluksu i dostarczać meble dla branży hotelarsko-gastronomicznej.
Spośród giełdowych spółek na niskim kursie złotego najbardziej zyskuje Forte, który większość swojej produkcji kieruje do krajów Unii Europejskiej. Z Maciejem Formanowiczem prezesem Forte nie udało się nam skontaktować. Wiadomo tylko, że spółka ma plany zwiększenia sprzedaży na rynki wschodnie.