Wtorkowa sesja wbrew oczekiwaniom upływa w bardzo spokojnej atmosferze. Nie zachwyca ani rozpiętość wahań ani też aktywność inwestorów. Już początek dnia nie napawał optymizmem. WIG20 stracił na starcie niecałe 0,1 proc. Niewielka zmienność utrzymuje się także w kolejnych godzinach handlu. Nieco emocji na rynku wprowadziły dane makro z Niemiec. Tamtejszy indeks zaufania analityków i inwestorów instytucjonalnych okazał się w listopadzie gorszy od oczekiwań analityków. Wyniósł on -15,7 pkt podczas gdy spodziewano się odczytu na poziomie -10 pkt. To pociągnęło indeksy w dół. Szybko jednak okazało się, że dane z Niemiec nie są w stanie wywołać mocniejszej przeceny. Minimalna wartość WIG20 w dniu dzisiejszym to 2325 pkt (wczoraj na zamknięciu było to 2335 pkt). Obecnie (godz.13.30) wskaźnik 20 największych firm naszego parkietu wciąż oscyluje w granicach wczorajszego zamknięcia. Traci 0,1 proc. Słabiej radzi sobie indeks małych spółek, który traci już ponad 0,7 proc. mWIG40 jest 0,3 proc. pod kreską.
Oprócz danych makro uwagę inwestorów na GPW przyciągają kolejne publikacje wynikowe, spółek notowanych w Warszawie. Bank Pekao w III kw. miał 798 mln zł zysk netto. Jest to wynik lepszy od tego sprzed roku, a także od oczekiwań analityków. Nie dziwi więc fakt, że akcje banku drożeją dziś o prawie 1,2 proc. Spośród największych spółek lepiej prezentuje się tylko PKN Orlen, który zyskuje 1,7 proc.
Na drugim biegunie znajdują się walory Synthosu, które tracą prawie 4 proc. Inwestorów rozczarowały słabsze wyniki. W III kw. spółka miała 110,8 mln zł, jest to spadek o ponad 60 proc. w porównaniu z III kw. 2011 r.
Spadki to jednak nie tylko domena GPW. Pod kreską są niemal wszystkie europejskie rynki. Niemiecki DAX traci około 0,6 proc. co jest efektem słabszego odczytu indeksu ZEW. Słabo też prezentuje się giełda francuska. CAC40 jest 0,4 proc. pod kreską.
Poprawiła się za to sytuacja na rynku walutowym. O ile w początkowych godzinach za dolara trzeba było zapłacić nawet 3,30 zł. Obecnie jest to 3,28 zł. Wciąż jest to jednak o 0,3 proc. więcej niż wczoraj. Euro także drożeje o 0,3 proc. i trzeba za nie zapłacić 4,17 zł.