Na razie ciężko jednak mówić o wielkim optymizmie. Istnieje jednak szansa, że WIG20 czwartą sesję z rzędu zakończy wzrostami.
Na starcie wskaźnik 20 największych firm naszego parkietu stracił 0,3 proc. Od spadków dzień zaczynały także inne polskie wskaźniki. Przewaga podaży nie trwała jednak zbyt długo. Inwestorzy przystąpili do zakupów. Ich uwaga skupiła się przede wszystkim na największych spółek. WIG20 tuż po godz. 10 wyszedł na plus i jak na razie skutecznie broni się przed zejściem w dół. Na chwilę obecną (godz. 13.45) zyskuje 0,3 proc. Wzrost sprzyjały m.in. nieznacznie lepsze od oczekiwań dane z Eurolandu. PKB w strefie euro co prawda spadł kwartał do kwartału o 0,1 proc. jednak analitycy spodziewali się nieznacznie gorszego odczytu.
Wśród największych spółek liderem wzrostu jest Asseco Poland. Walory spółki drożeją o prawie 3,3 proc. To efekt lepszych od oczekiwań wyników za III kw. Nieźle radzą sobie także papiery ukraińskiej firmy Kernel, które drożeją o 1,7 proc. Na drugim biegunie znajduje się Boryszew, którego papiery są przeceniane o prawie 2 proc. Ponad 1,5 proc. tracą papiery Synthosu.
O ile WIG20 wyszedł na plus to na minusie są za to pozostałe polskie wskaźniki. mWIG40 traci niecałe 0,5 proc. Nieznacznie pod kreską jest też wskaźnik małych firm sWIG80.
Kolor czerwony dominuje także na innych europejskich rynkach. Niemiecki DAX traci już 0,9 proc. Francuski CAC40 zniżkuje o 0,6 proc. W Niemczech nieznacznie rozczarowała dynamika PKB r/r.