Paneuropejski indeks spadł dziś o 1,00 proc. Inwestorzy pozbywają się akcji z powodu utrzymujących się na rynku obaw przed kryzysem zadłużenia w strefie euro i problemami fiskalnymi USA.
Uwaga inwestorów ponownie skupiła się na tak zwanym klifie fiskalnym, czyli pakiecie cięć wydatków i podwyżek podatków, które mogą wejść w życie z nowym rokiem, jeśli politycy w USA nie porozumieją się w sprawie budżetu.
Bardziej od oczekiwań spadła w Stanach Zjednoczonych październikowa produkcja przemysłowa. Wskaźnik spadł w relacji miesięcznej o 0,4 proc., podczas gdy rynek prognozował spadek o 0,2 proc.
Nastroje psuły także obawy o sytuację w Grecji, które ciążyły zwłaszcza bankom. Ich sektorowy indeks SX7E spadł o 2,6 procent.
Na finiszu główne giełdy europejskie traciły. Brytyjski indeks FTSE 100 na zamknięciu sesji spadł o 1,27 proc., do 5.605,59 pkt. We Frankfurcie indeks DAX zniżkował o o 1,32 proc. i wyniósł 6.950,53 pkt. TRaciła też gieła w Paryżu, gdzie CAC 40 spadł o 1,21 proc. i wyniósł 3.341,52 pkt.