Na razie jednak spadki są symboliczne. Na starcie WIG20 stracił 0,14 proc. Spadki notują niemal wszystkie największe firmy. Pod kreską dzień zaczęły także inne europejskie rynki. DAX traci niewiele ponad 0,1 proc. W okolicach wczorajszego zamknięcia oscyluje francuski CAC40.
Dzisiejsze spadki w Europie to m.in. pochodna słabszej sesji w Stanach Zjednoczonych. Dow Jones Industrial spadł o 0,46 proc. zaś S&P 500 stracił 0,47 proc. Spadki były spowodowane głównie słabszym od oczekiwań odczytem wskaźnika aktywności w amerykańskim przemyśle. W listopadzie wyniósł on 49,5 pkt podczas gdy analitycy spodziewali się odczytu na poziomie 51,4 pkt.
Słabsze dane były także powodem przeceny na rynku surowców. Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na styczeń 2013, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana na 88,52 dolarów co oznacza spadek o 57 centów.
Nienajlepsze nastroje panowały także na giełdach azjatyckich. Nikkei225 zniżkował o 0,27 proc. Podobną zniżkę zanotował Kospi.
Kalendarz danych makro na dziś jest wyjątkowo ubogi. Jedynie o godzinie 11:00 pojawią się dane o inflacji PPI w strefie euro, ale będzie to odczyt za październik. Ciężko więc oczekiwać aby dane te miały wpływ na notowania giełd.