Dzisiejsze notowania rozpoczęły się zwyżką indeksu WIG20 o nieco ponad ćwierć proc. Za tą poprawą odpowiadał m.in. wzrost ceny TPSA. Telekom był jedyną spółką z tych największych, których cena zmieniła się o więcej niż 1 proc. Pozostałe zmieniały wartość w niewielkiej skali. Z czasem się to zmieniło. W południe indeks WIG20 nadal utrzymuje wartość przewyższającą wczorajsze zamknięcie. W połowie sesji średnia znajdowała się nawet nad poziomem otwarcia, ale w dużej mierze był to efekt wzrostu cen dwóch spółek. Pierwszą był wspomniany już telekom, a drugą KGHM.

Skala zwyżki w trakcie dzisiejszej sesji nie jest duża. Można tą zmianę traktować jako kolejny mały krok w ramach obowiązującego trendu wzrostowego. To, że jest to mały krok, sugeruje, że trend nadal  ma szansę się powiększyć. Tendencja, która rozwija się spokojnie ma większe szanse na kontynuację. W ramach trwającej ostatnio tendencji nie zanotowaliśmy jeszcze dnia, w którym ceny akcji wyraźnie podbiłyby wartość indeksu WIG20. Takie podbicie byłoby sygnałem, że tendencja robi się zbyt gwałtowna. Dziś do połowy dnia rynek wykonał ruch nieznacznie słabszy od tego, co przeciętnie w ostatnim czasie robił w trakcie całej sesji. Być może więc dziś będzie okazja zaobserwować zmianę, która będzie wyróżniać się na tle przeciętnej zmienności.

Zmienności może pomóc zaplanowana na 14:00 publikacja danych ma przeciętnym wynagrodzeniu w sektorze polskich przedsiębiorstw oraz o zmianie zatrudnienia w tym sektorze. Zaplanowane na później dwie publikacje z USA nie będą już miały dla polskich spekulantów aż tak dużego znaczenia. Zresztą nawet te polskie dane musiałyby znacząco odbiegać od poziomów oczekiwanych, by wywołać reakcję.