Już na początku sesji WIG20 zyskał 0,8 proc. Od wzrostów dzień zaczęły również inne giełdy. Była to m.in. reakcja na dobre dane z Chin. Tamtejszy indeks PMI dla przemysłu wyniósł w lipcu 50,3 pkt podczas gdy analitycy spodziewali się odczytu na poziomie 49,8 pkt. Nastrojów nie popsuł wczoraj natomiast Ben Bernanke, który w swoim przemówieniu nie powiedział nic co mogłaby zaskoczyć rynki.
Zaraz po rozpoczęciu sesji w Europie zaczął się również wyspy publikacji indeksów PMI z państw Starego Kontynentu. I tutaj nie brakowało pozytywnych zaskoczeń. Wskaźnik wyprzedzający koniunktury dla przemysłu w Polsce wzrósł w lipcu trzeci miesiąc z kolei i wyniósł 51,1 pkt. wobec 49,3 pkt. w czerwcu. Również analogiczne dane z niemiecki mogły napawać optymizmem. Nie zaskoczył natomiast Europejski Bank Centralny. Główna stopa procentowa pozostała na niezmienionym poziomie. Wynosi ona 0,5 proc.
Nie dziwi więc fakt, że inwestorzy przystąpili do bardziej zdecydowanych ruchów. WIG20 o godz. 14 rósł o 1,4 proc. Nieźle radziły sobie także pozostałe polskie wskaźniki. mWIG40 zyskiwał 1,1 proc. zaś sWIG80 rósł o 0,5 proc. Nieźle wygląda również statystyka dotycząca obrotów. Na rynku akcji do godz. 14 wyniosły one około 500 mln zł. Zielono jest także na innych giełdach. Niemiecki DAX zyskuje 1,2 proc. Francuski CAC40 rośnie o 0,6 proc.
W Polsce trwa sezon wynikowy. Dziś raport za II kw. zaprezentował BRE Bank. Instytucja w tym okresie zarobiła na czysto 272,5 mln zł. Wynik ten jest słabszy niż przed rokiem (334 mln zł zysku) jednak i tak okazał się lepszy od prognoza analityków, którzy spodziewali się odczytu na poziomie 254 mln zł. Akcje banku drożeją o prawie 2,6 proc. Liderem wzrostów spośród spółek z WIG20 jest jednak Lotos. Jego akcje drożeją o 3,3 proc. Na drugim biegunie znajduje się Bogdanka, której walory są przeceniane o prawie 1,8 proc.
Co dziś jeszcze czeka inwestorów? Przede wszystkim rynki czekają na wystąpienia szefa EBC Mario Draghiego. Dziś jeszcze pojawią się dane z amerykańskiego rynku pracy.