Notowania na Wall Street były dziś stabilne. Niejednoznaczne dane z rynku pracy w USA wsparły oczekiwania, że Fed nie zacznie szybko wycofywać swego wsparcia dla gospodarki. Amerykańscy pracodawcy spowolnili w lipcu tempo zatrudniania nowych pracowników, jednak bezrobocie nieznacznie spadło. Liczba etatów w sektorze pozarolniczym wzrosła w lipcu o 162 tys. wobec wzrostu 188 tys. po korekcie miesiąc wcześniej. Analitycy prognozowali, że w ubiegłym miesiącu przybyło 184 tys. etatów. Stopa bezrobocia w USA wyniosła natomiast w lipcu 7,4 procent i była najniższa od ponad czterech lat. Piątkowe dane wsparły pogląd, że amerykański rynek pracy zaczyna wychodzić na prostą, choć cała gospodarka działa jeszcze w zwolnionym tempie.
Pozostaje pytanie, jak wolniejsze od przewidywań tempo wzrostu zatrudnienia w USA wpłynie na decyzje Rezerwy Federalnej. Amerykański bank centralny co miesiąc skupuje aktywa za 85 miliardów dolarów, żeby utrzymać niski koszt kredytów. Program wsparcia gospodarki przez Fed doprowadził do spadku stóp procentowych, co pozytywnie wpłynęło na sytuację na rynku nieruchomości i sprzedaż samochodów. Prezes Fed Ben Bernanke oświadczył jednak w czerwcu, że jego instytucja może ograniczyć tempo skupu aktywów w dalszej części roku i zakończyć program w połowie 2014.
Na finiszu Dow Jones zyskał 0,19 proc., technologiczny Nasdaq wzrósł o 0,38 proc., a indeks szerokiego rynku zwyżkował symbolicznie 0,16 proc.