Na otwarciu poniedziałkowej sesji WIG wzrósł o 0,23 proc., a WIG20 poszedł w górę o 0,36 proc. do 2410,42 pkt. Już niedługo poznamy ważne dane makro, które mogą przesądzić o przebiegu dzisiejszych notowań.  Chodzi o lipcowe wskaźniki PMI dla sektora usług. Jeszcze przed godz. 10 poznamy odczyty dla Niemiec, Francji, Włoch, Hiszpanii oraz całej strefy euro. Przed południem na rynek napłyną też dane o czerwcowej sprzedaży detalicznej w strefie euro oraz odczyt sierpniowego indeksu Sentix (obrazuje oczekiwania inwestorów finansowych).

Z kolei po południu najistotniejszy będzie raport ISM dla amerykańskiego sektora usług za lipiec. Poznamy go o godz. 16. Danych makro z naszej rodzimej gospodarki dziś nie będzie. Inwestorzy czekają na raporty finansowe poszczególnych spółek za II kwartał. Jutro swój opublikuje Pekao. Dziś natomiast przypada dzień wypłaty dywidendy prze Decorę (0,42 zł na akcję) oraz dzień ustalenia prawa do dywidendę w Impelu (1,5 zł na walor).

GPW była w piątek najlepszą giełdą w regionie. WIG20 wreszcie ruszył do góry po ostatniej bardzo mocnej przecenie. Pozytywne nastroje wsparła informacja o zamiarze  kontynuowania programu luzowania ilościowego przez Fed oraz zaskakująco dobre odczyty PMI dla przemysłu  poszczególnych gospodarek.

W piątek natomiast napłynęły dane z amerykańskiego rynku pracy. Stopa bezrobocia w lipcu wyniosła 7,4 proc., wobec 7,6 proc. w czerwcu i wobec 5,7 proc. oczekiwanej przez analityków. Ale liczba miejsc pracy wzrosła słabiej, niż prognozowano. W efekcie inwestorzy na Wall Street nie tryskali zbytnim optymizmem.  Choć z drugiej strony trudno orzec, czy indeksy poszłyby mocniej w górę, gdyby dane okazały się lepsze. Już bowiem od kilku miesięcy obserwujemy zjawisko pozytywnej reakcji na słabe dane makro, gdyż oddalają one prawdopodobieństwo szybkiego przykręcenia kurka z dolarami, które co miesiąc Fed pompuje w rynek (85 mld USD). Na finiszu piątkowej sesji Dow Jones wzrósł o 0,19 proc., a Nasdaq o 0,38 proc. Z kolei S&P500 poszedł w górę o 0,16 proc. Nie są to wcale złe rezultaty, zważywszy na nieprzerwaną falę wzrostów którą obserwujemy na Wall Street w ostatnim czasie.

Jeśli chodzi o nasz rynek, analitycy Deutsche Banku wskazują, że WIG20 testuje jeden z kluczowych oporów w strefie 2399-2413 pkt i choć wyniku nie można przesądzić, to pokonanie ograniczenia byłoby pozytywnym impulsem z technicznego punktu widzenia. Otworzyło by bowiem drogę w rejon 2450-2480 pkt.