WIG20 sesję rozpoczął od prawie 0,3 – proc. spadku. Z każdą kolejną godziną sytuacja na warszawskim parkiecie ulegała poprawie. Już około godz. 11 wskaźnik największych firm wyszedł na plus. Marsz w górę wciąż jest kontynuowany jednak ciężko jest mówić o masowych zakupach. WIG20 o godz. 14 zyskiwał 0,5 proc. Na tym tle błyszczy mWIG40, który jest 1,2 proc. nad kreską. sWIG80 zyskuje 0,1 proc. Mimo wakacyjnej pory nieźle prezentuje się aktywność inwestorów. Do godz. 14 obroty na całym rynku wyniosły niemal 500 mln zł.

Co warte podkreślenia nasz rynek bardzo przyzwoicie wygląda na tle innych rynków. W zachodniej Europie na giełdach wciąż przeważa kolor czerwony. Niemiecki DAX traci 0,5 proc. Francuski CAC40 jest 0,1 proc. pod kreską.

Wśród największych spółek naszego parkietu wyróżnia się bank Pekao. Po wczorajszej przecenie dziś akcjonariusze tej instytucji mają więcej powodów do optymizmu. Akcje banku drożeją o 2,5 proc. Na drugim biegunie znalazł się inny przedstawiciel branży bankowej – Bank Handlowy Jego walory są dziś przeceniane o 1,9 proc. Jutro instytucja ta poda wyniki finansowe za II kw. Dziś zrobił to ING BSK. W II kw. zysk netto grupy wyniósł 216,9 mln zł. W analogicznym okresie rok wcześniej było to 167,6 mln zł. Z kolei analitycy spodziewali się odczytu na poziomie 175,2 mln zł. Dobre wyniki zostały dostrzeżone przez inwestorów. Akcje banku drożeją dziś o 5,3 proc. O godz. 14 za jeden walor płacono 107,7 zł.

Co nas czeka w drugiej części sesji? Wiele będzie zależało od początku notowań w Stanach Zjednoczonych. Na razie kontrakty na tamtejsze indeksy tracą 0,2 proc. Kalendarz makro nie powinien już dostarczyć większych emocji. Zresztą informacje, które już się ukazały także nie wywołały większego zamieszania na rynku. Inwestorzy zignorowali m.in. dobre dane z Niemiec, gdzie produkcja przemysłowa w czerwcu wzrosła tam o 2,4 proc. m/m. Analitycy prognozowali wzrost ale zaledwie 0,3 proc.

Niewielki ruch panuje na rynku walutowym. Dolar nieznacznie umacnia się wobec złotego i jest obecnie wyceniany na 3,16 zł. Za euro trzeba zapłacić 4,21 zł.