WIG20 mozolnie odrabia poranne straty

Warszawska giełda, podobnie jak większość parkietów europejskich, traci w piątek na wartości. Spadkom towarzyszą śladowe obroty

Aktualizacja: 08.02.2017 12:43 Publikacja: 16.08.2013 13:43

Warszawski parkiet w dół ciągnęły taniejący o 2,5 proc. Kernel i zniżkujący o 1,4 proc. Bank Handlow

Warszawski parkiet w dół ciągnęły taniejący o 2,5 proc. Kernel i zniżkujący o 1,4 proc. Bank Handlowy

Foto: Bloomberg

Piątkowa sesja na GPW, zgodnie z oczekiwaniami, jak na razie zdominowana jest przez sprzedających. Kiepskie nastroje na rynku należy tłumaczyć dwiema spadkowymi z rzędu sesjami w Nowym Jorku oraz naturalną presją do realizacji zysków. Wcześniej, przez sześć sesji z rzędu, indeks WIG 20 zyskiwał na wartości.

Wyprzedaży, z uwagi na środek długiego weekendu i szczyt sezonu wakacyjnego, towarzyszą jednak symboliczne obroty. Do godz. 12 właściciela w Warszawie zmieniły akcje za niespełna 200 mln zł z czego 145 mln zł przypadło na spółki z WIG 20.

O tej porze indeks największych spółek zniżkował o 0,36 proc. do 2452,37 pkt. WIG w tym czasie zniżkował o 0,28 proc. do 50083,73 pkt. Na minusach, ale mniejszych, były też indeksy średnich i małych firm.

Warszawski parkiet w dół ciągnęły taniejący o 2,5 proc. Kernel i zniżkujący o 1,4 proc. Bank Handlowy. Przed głębszym spadkiem (w dziennym dołku WIG 20 spadał nawet 0,7 proc.) indeks największych spółek chroniły drożejący o 2 proc. Synthos i zyskujący o 1 proc. PGE. Z mniejszych spółek liderami zwyżek było rosnące o 6,4 proc. DSS. Prawie 5 proc. zarabiali też udziałowcy czeskiego NWR. 8 proc. malały za to majątki właścicielu Tarczyńskiego. Ponad 4 proc. spadało też Gino Rossi.

Na innych, wiodących parkietach europejskich indeksy w pierwszej części piątkowej sesji nie mogły oderwać się od czwartkowych zamknięć. O godz. 12 giełda paryska rosła 0,17 proc. a londyńska 0,19 proc. Rynek niemiecki spadał jednak o 0,3 proc. Najlepiej, rosnąc o 0,8 proc., prezentowała się giełda w Bratysławie. Tyle samo, ale na minusie, była giełda w Rydze.

Druga część notowań może przynieść lekką poprawę na parkietach. Inwestorzy amerykańscy najwyraźniej uznali, że czwartkowe spadki były zbyt mocne (S&P 500 zniżkował wczoraj o 1,4 proc.) i najwyraźniej dzisiaj mają ochotę kupować akcje. Kontraktu na indeks S&P 500 o godz. 12 zwyżkowały o 0,35 proc. O początku notowań w Nowym Jorku decydowały jednak będą publikowane po południu dane makro, m.in. z rynku nieruchomości oraz Indeks Uniwersytetu Michigan.

Na rynku walutowym euro odrobiło już poranne straty do złotego. W południe kosztowało 4,2280 zł czyli tyle samo co w czwartek wieczorem. Frank szwajcarski drożał o 0,25 proc. do 3,4220 zł. Amerykański dolar spadał za to o 0,5 proc. do 3,1690 zł.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego