Początkowo kontrakty na indeks Wall Street wyraźnie spadły w reakcji na dane pokazujące, że liczba miejsc pracy w USA poza rolnictwem wzrosła w ubiegłym miesiącu o 204.000, podczas gdy analitycy prognozowali, że przybyło jedynie 125.000 etatów.
Lepsze od prognoz dane zwiększają bowiem w ocenie rynku ryzyko, że Fed zacznie wcześniej ograniczać swój program zakupu aktywów, który silnie wspierał w tym roku rynki akcji.
Po pewnym czasie uwaga inwestorów zaczęła się jednak skupiać na tym, co dla rynków akcji oznacza lepsza sytuacja gospodarcza.
"Jeśli spółki będą sobie dobrze radzić, nie będzie potrzebny dostęp do taniego finansowania, by rynki akcji rosły" - powiedział Eric Kuby, odpowiedzialny za inwestycje w North Star Investment Management.
Do zwyżek najsilniej przyczyniały się akcje spółek finansowych, których sektorowy indeks rósł o 1,6 procent po spadku w czwartek. JPMorgan Chase zyskiwał trzy procent, a Wells Fargo, Bank of America i Citigroup po ponad dwa procent.