Pytania do... Marka Buczaka dyrektora ds. rynków zagranicznych w Quercus TFI

Publikacja: 23.06.2015 06:00

Pytania do... Marka Buczaka dyrektora ds. rynków zagranicznych w Quercus TFI

Foto: GG Parkiet

Oczekiwania, że Grecja porozumie się z wierzycielami, przyczyniły się do silnych zwyżek na europejskich giełdach w trakcie poniedziałkowej sesji. Czy rzeczywiście możemy się spodziewać przełomu?

Plotki dotyczące przełomu w negocjacjach pojawiają się od kilku tygodni, a często zdarza się również, że komunikaty wysyłane przez grecki rząd nie mają podstaw w rzeczywistości. To po prostu część taktyki w negocjacjach, w których Grecja chce ugrać dla siebie jak najwięcej. Nikomu jednak nie powinno zależeć na Grexicie, gdyż straciłyby na nim zarówno Grecja, jak i Europa. Bazowy scenariusz przewiduje więc, że zostanie zawarte tymczasowe porozumienie ratujące Grecję przed bankructwem, a w ciągu trzech lub sześciu miesięcy obie strony znów zasiądą do stołu rokowań.

Jak zareagują rynki, gdy dojdzie do takiego porozumienia? Czy będziemy mieli do czynienia z dalszym ciągiem euforii?

Gdy informacje o przełomie się potwierdzą, będzie to sygnał do zwyżek np. w Niemczech. Przez ostatni miesiąc indeks DAX tracił, a papiery blue chips zostały przecenione bardziej niż akcje na szerszym rynku. Odsunięcie greckiego problemu da więc impuls do zakupów.

Czy na takiej poprawie nastrojów skorzysta również polska giełda? W poniedziałek zwyżki na niej były mniejsze niż na rynku niemieckim czy francuskim. Czyżby w przypadku Polski większą rolę odgrywały czynniki krajowe?

Oczekuję, że porozumienie z Grecją będzie miało przełożenie na sytuację na polskim rynku, będzie ono jednak umiarkowane. Warszawa wyraźnie odstaje od zachodnich rynków i będzie odstawać ze względu na ryzyko polityczne. Rynek jest już wyprzedany, więc w krótkim terminie jest szansa na odbicie. Później jednak inwestorzy będą żyli zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi.

Porozumienie z Grecją nie jest wciąż w stu procentach pewne. Gdyby doszło do zerwania negocjacji, a Grecja zbankrutowała i wyszła ze strefy euro, to czy uderzyłoby to w europejskie rynki? Jak zachowałby się w tej sytuacji polski rynek?

Moim zdaniem to mało realny scenariusz i wszyscy będą się starali go uniknąć. Gdyby jednak doszło do jakiegoś „wypadku" w trakcie negocjacji i Grecja wyszłaby ze strefy euro, to rynki z centrum strefy mogłyby to odczuć dość silnie. Reakcja polskiego rynku byłaby jednak o wiele słabsza. Polska znajduje się wszak dalej od problemów Grecji, w większym stopniu na nastroje na rynku oddziałują zdarzenia z krajowego podwórka, a nasza giełda wyraźnie odstawała w ostatnim czasie od giełd zachodnich.

Giełda
GPW czeka na nowy impuls
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA