W poniedziałek GPW była jedną z najsłabszych giełd na Starym Kontynencie. Słabość warszawskich indeksów była tym bardziej porażająca, że większość giełd europejskich nie spadała, a całkiem solidnie rosła. Wtorkowy, poranny handel przy ulicy Książęcej, upływa w nieco lepszej atmosferze, choć trudno nazwać ją optymistyczną. Przy stosunkowo niewielkich obrotach WIG20 notuje niewielkie wzrosty. Neutralnie zachowują się notowania mWIG40 i sWIG80. W centrum uwagi znajduje się zwłaszcza sektor bankowy (wczoraj subindeks WIG-Banki tąpnął o 2,87 proc.), gdzie od rana widać trochę zieleni. Bez wyraźnej poprawy nastawienia inwestorów do tego sektora, trudno oczekiwań odwilży na GPW.
Dzisiejsze kalendarium makroekonomiczne jest skromne. Dla nas najważniejsze będą dane dotyczące bezrobocia w czerwcu (prognoza: 10,4 proc.), które poznamy o godz. 14:00.
Na godz. 15:15 (polskiego czasu) zaplanowano publiczne wystąpienie szefa BoJ Haruhiko Kurody. Późnym wieczorem, już zamknięciu sesji na Wall Street, poznamy raport kwartalny spółki Apple.