Od początku czwartkowych notowań strona popytowa z impetem zabrała się do kontynuacji środowych zakupów. Po dwóch godzinach handlu do ofensywy przystąpili jednak sprzedający spychaj na chwilę wszystkie indeksy na warszawskiej giełdzie pod kreskę.  O ile WIG20 i szeroki WIG zdołały zakończyć sesje na plusie o tyle nie udało się tego osiągnąć indeksom grupującym małe i średnie spółki. Na zakończeniu flagowy indeks wzrósł o 0,4 proc. osiągając poziom 2200 pkt. Szeroki WIG zakończył notowania 0,11 proc nad kreską. Najsłabiej wypadł indeks „maluchów", który stracił 0,64 proc.. Obroty dla całego rynku wyniosły przyzwoite 917 mln zł, z czego 779 mln zł to zasługa WIG20.

Dużo gorsze nastroje panowały jednak na parkietach zachodnioeuropejskich, gdzie cały dzień świecił kolor czerwony. Na finiszu notowań spadki na czołowych  zachodnich  jeszcze bardziej się pogłębiły. W momencie zamknięcia sesji w Warszawie niemiecki DAX tracił 2 proc. natomiast francuski CAC40 zniżkował o 1,85 proc. Lepiej radził sobie brytyjski FTSE 100, który znajdował się 0,5 proc. pod kreską.

Miniona sesja przy ulicy Książęcej przebiegała pod dyktando publikacji wyników finansowych. W gronie największych spółek pokaźne wzrosty zanotowały walory Bogdanki i Tauronu. Obie te spółki opublikowały raporty finansowe, które okazały się lepsze od oczekiwań inwestorów. Na drugim biegunie znalazły się papiery Alior Banku (analiza poniżej) oraz Orange. Po zakończeniu czwartkowej sesji, inwestorzy maja poznać wyniki Getin Noble Banku. Według analityków zysk netto banku w drugim kwartale może wynieść 60 mln zł, czyli o połowę mniej, niż w analogicznym okresie rok wcześniej.

Na szerokim rynku pozytywnie wyróżniały się papiery Ropczyc. Inwestorów pozytywnie zaskoczyły opublikowane wyniki. W I półroczu 2015 r. spółka zarobiła 9,17 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec  5,95 mln zł zysku rok wcześniej. Przychody ze sprzedaży wzrosły o 11,7 proc. do  122,39 mln zł.