Do wczoraj można było mówić o wyraźnej poprawie nastrojów na GPW, środa była bowiem trzecim z rzędu dniem zwyżek WIG20. Czwartkowy handel zapowiada przerwanie pozytywnej tendencji. Od rana indeks blue chips znajduje się pod kreską. Po południu traci 0,3 - 0,5 proc. oscylując przy poziomie 2100 pkt. Aktywność inwestorów – jak standardy panujące na GPW – jest całkiem przyzwoita. O godzinie. 13:00 wartość obrotów w szerokim WIG sięga grubo ponad 0,4 mld zł.
Liderem zwyżek w portfelu blue chips jest wczorajszym maruder – Energa. Zyskują także dwie inne spółki energetyczne – PGE i Tauron. Mocno drożeją dwa banki BZ WBK oraz PKO BP. W centrum uwagi inwestorów znajdzie się dziś również KGHM. Akcje lubińskiego giganta tracą blisko 2 proc. przerywając tym samym trzydniową passę zwyżek. To znak, że prysł optymizm związany z pomysłem PiS zakładającym likwidację podatku miedziowego. Ciężarem dla kursu KGHM jest czwartkowa przecena notowań miedzi na światowych giełdach.
Na szerokim rynku warto zerknąć dziś w stronę spółek ukraińskich. Subindeks WIG-Ukraine rośnie o ponad 3 proc. W dwucyfrowym tempie zyskują akcje Milkilandu, KSG Agro, Agrotonu i IMC Company. Traci jedynie Kernel.
W czwartkowym i piątym kalendarzu makroekonomicznym nie znajdziemy danych z polskiej gospodarki. Na kolejny zastrzyk informacji trzeba więc poczekać do przyszłego tygodnia.