Akcje Eurocashu tracą na półmetku notowań 7 proc. i wyceniane są na 45,19 zł. Zdaniem analityków główny wpływ na zniżkę mają weekendowe zapowiedzi PiS, które planuje po ewentualnym dojściu do władzy objąć 2-proc. podatkiem obrotowym sklepy powyżej 250 metrów kwadratowych. Indeksowi blue chips nie pomagają też PZU i PGNiG, których papiery tanieją o ponad 1,5 proc.
Z punktu widzenia analizy technicznej dzisiejszy spadek WIG20 to odreagowanie po pięciodniowym marszu byków, w wyniki którego kurs indeksu wzrósł z 2036 pkt do 2143 pkt. Na wykresie widoczna jest formacja podwójnego dna, zgodnie z którą indeks powinien zmierzać do 2200 pkt. Dopóki nie przebije się przez ten opór, dopóty zwyżki trzeba traktować, jako korektę w trendzie spadkowym.
Choć WIG20 nie radzi sobie dziś najlepiej, na szerokim rynku nie brakuje zwyżkujących spółek. Kursy akcji aż ośmiu emitentów wyznaczyły już roczne maksima. Chodzi m. in. o Graal, Kernel i Vistulę. Z kolei cztery spółki zanotowały roczny dołek (m. in. Mirbud i WorkService). Wartość obrotów na całym rynku GPW wynosi jak na razie 326 mln zł.
Na tle Europy nie wyglądamy dziś najmocniej. Najsilniejsze indeksy – niemiecki DAX i czeski PX zyskują po 0,4 proc. Najsłabsze natomiast – portugalski PSI20 i bułgarski SOFIX, tracą odpowiednio 0,9 proc. i 0,65 proc.