W środę była siódma rocznica rynku byka. W poniedziałek 9 marca 2009 roku – rozpoczęła się hossa na amerykańskim rynku akcji. Druga najdłuższa hossa od końca drugiej wojny światowej.
Inwestorów w dobry nastrój wprowadziły wzrosty cen ropy. Ceny Brent ponownie przekroczyły poziom 40 USD za baryłkę, a notowaniom pomagają doniesienia o możliwości spotkania przedstawicieli producentów surowca. Reprezentanci państw zrzeszonych w OPEC, jak również producenci nie należący do tej organizacji, planują spotkanie w Moskwie 20 marca. Będzie na nim dyskutowany plan zamrożenia poziomów wydobycia – podała agencja informacyjna Al-Sabah powołując się na irackie źródła. Ministerstwo Energii Rosji oświadczyło jednak, że ani data, ani miejsce spotkania nie zostały jeszcze ustalone.
Zapasy ropy naftowej w USA zgodnie z oczekiwaniami wzrosły w ubiegłym tygodniu o 3,88 mln baryłek do 521,86 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE). DoE podał też, że zapasy benzyny spadły w tym czasie o 4,52 mln baryłek do 250,46 mln baryłek. Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 1,12 mln baryłek do 162,48 mln baryłek.
Z drugiej strony wyczuwało się wyczekiwanie na decyzję Europejskiego Banku Centralnego, który w czwartek ma mieć posiedzenie. Analitycy liczą, że EBC podejmie zdecydowanie działania, które będą w stanie zapobiec deflacji w strefie euro. Większość ekonomistów ankietowanych przez Bloomberga uważa, że Mario Draghi zdecyduje się na cięcie stóp procentowych, a strefie euro potrzebny jest program luzowania na wzór amerykanskiego.
Rosły kursy m.in. koncernu naftowego Chevron (4,5 proc.), Microsoftu (2,0 proc.), Cisco Systems (1,9 proc.), Baidu(2.14 proc.), Pfizer (1.29 proc.).