Wall Street zakładnikiem surowców

Zachowanie Wall Street w tym roku było niemalże lustrzanym odbiciem dokonań indeksów z okresu od sierpnia do listopada 2015 r.

Publikacja: 18.05.2016 06:00

Jarosław Niedzielewski, zarządzający funduszami Investors TFI

Jarosław Niedzielewski, zarządzający funduszami Investors TFI

Foto: Archiwum

Podążając tym tropem, można przypuszczać, że obecna korekta ma prawo jeszcze trochę potrwać, a rynkowe zapasy między strachem a nadzieją będą miotały indeksem S&P500 (w granicach 2000–2100 pkt) przez kolejne kilka tygodni.

Co będzie później? Czy po raz kolejny rynek zdecyduje się nadszarpnąć nerwy inwestorów i przetestuje poziom 1800–1850 pkt? Czy może od razu przeprowadzi skuteczny atak na szczyty? Zarówno wśród zachodnich strategów, jak i inwestorów, panuje dość sceptyczne nastawienie. Indywidualni gracze z Wall Street są mocno zdezorientowani. Prawie połowa z nich, czyli najwięcej od grudnia i maja ubiegłego roku nie ma przekonania, co do kierunku, w jakim podążą giełdowe indeksy. Teoretycznie, po ostatnim pokazie siły na ropie naftowej, dzięki któremu prawdopodobieństwo masowych bankructw spółek „łupkowych" i zarażenia tym problemem sektora bankowego, zdecydowanie zmalało, można pokusić się o wybór optymistycznego scenariusza.

Skorzystaj z promocji i czytaj dalej!

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Giełda
WIG20 z nowym rekordem hossy
Giełda
WIG20 znów otarł się o szczyt hossy
Giełda
Temat ceł nie porusza inwestorów, ale grozi spółkom
Giełda
WIG20 wraca do wzrostów
Giełda
Kolejny Dzień Wyzwolenia przełożony na sierpień
Giełda
Czekając na umowy handlowe