O ile na starcie sesji (WIG20 rósł o 0,12 proc., do 1799,46 pkt.) przewaga kupujących była nieznaczna, o tyle kolejne godziny handlu przyniosły wyraźna dominację kupujących.   Impulsem dla byków okazało się wczorajsze wystąpienia szefowej Fed,  Janet Yellen, która przyznała,  że piątkowe dane z rynku pracy były rozczarowujące, ale dała do zrozumienia, że nie należy przykładać do nich aż tak dużej uwagi. Tym samym podwyżka stóp procentowych w czerwcu staje się coraz mniej prawdopodobna. Również na innych giełdach na Starym Kontynencie dominuje kolor zielony. Najmocniej zwyżkują indeksy w Paryżu, Frankfurcie i Mediolanie.

Na półmetku sesji indeks blue chips rośnie o 1,6 proc., do 1826 pkt. Nieco gorzej radzą sobie małe i średnie spółki. mWIG40 zwyżkuje o 1,05 proc. a sWIG80 o 0,64 proc. Tym samym wszystko wskazuje na to, że będzie to czwarta z rzędu wzrostowa sesja dla WIG20. Celem kupujących jest pokonanie oporu, wyznaczonego przez lokalny szczyt na 1873 pkt. Po pokonaniu tego poziomu będzie można mówić o odwróceniu średnioterminowego trendu.

Akcje 17 spółek z grona blue chips znajduje się nad kreską. Najmocniej zwyżkują walory  banków (BZ WBK i mBanku). Rynek spodziewa się, że w najbliższych dniach zostaną opublikowane szczegóły dotyczące ustawy frankowej. Wyraźnie drożeją również akcje LPP, Tauronu i Enei. Pod kreską znalazły się jedynie walory KGHM, CCC i Eurocashu.

Warto również zwrócić uwagę na akcje 10 spółek, które znalazły się w co najmniej rocznym szczycie notowań. Mowa  o m.in. Alumetalu, Gorenje, Enter Air czy Novicie. W co najmniej rocznym dołku notowań znalazły się z kolei walory siedmiu emitentów (m.in. Esotiq & Henderson,  Esotiq & Henderson, Comperia.pl.)