Pół godziny po rozpoczęciu notowań indeks największych spółek WIG20 znajdował się 0,3 proc. poniżej wczorajszego zamknięcia. Krajowe wskaźniki poruszają się zgodnie z kierunkiem wyznaczonym przez największe europejskie rynki akcji, gdzie w piątkowy poranek zdecydowanie diminuje kolor czerwony. Kontynuacja przeceny to efekt ogólnego ochłodzenia nastrojów na rynkach. Sprzyja temu sytuacja na rynku ropy naftowej, gdzie ceny surowca, po fali silnych wzrostów, weszły w fazę korekty, choć wciąż utrzymują się powyżej 50 dolarów za baryłkę. Dodatkowo do większych zakupów nie zachęca perspektywa Brexitu i niepokojące wyniki najnowszych sondaży, wskazujących na niewielką przewagę zwolenników opuszczenia UE. Z uwagi na brak istotnych danych w kalendarzu makroekonomicznym kluczowym czynnikiem, który rozstrzygnie o losach dzisiejszej sesji będzie postawa graczy na największych rozwiniętych rynkach akcji, co raczej nie wróży pozytywnego scenariusza.
Spadkowy początek piątkowej sesji zawdzięczamy przede wszystkim wyprzedaży walorów PGE. Sprzedający uaktywnili się również na papierach Eurocashu , które najwyraźniej na dobre wypadły w łask inwestorów tracąc już piątą sesję z rzędu. Z kolei wśród drożejących akcji można dziś znaleźć wybrane banki oraz Tauron.