Poranek maklerów: Pobrexitowy marazm

Wczorajsza sesja nie doprowadziła do zmiany układu sił. Według analityków CDM Pekao dopiero wyście WIG20 powyżej 1770 pkt. będzie oznaczało, że byki odzyskały wigor.

Publikacja: 06.07.2016 10:32

Poranek maklerów: Pobrexitowy marazm

Foto: Bloomberg

Analiza techniczna WIG20

Na wykresie indeksu WIG20 wczorajsza sesja nie doprowadziła do zmiany układu sił. W dalszym ciągu przewaga z punktu widzenia sygnałów widocznych na wykresie należy do podaży, popyt bowiem wciąż nie doprowadził do odrobienia strat po brexitowym tąpnięciu. Wtorek to przede wszystkim niska zmienność i oscylowanie wokół poziomu równowagi sprzed poniedziałkowego spadku. Sama sesja ani pod względem obrotów, ani też pod względem price action nie dostarczyła podstaw do sugerowania bardziej prawdopodobnego kierunku. Rynek stabilizuje się i dopiero wyjście powyżej oporu na 1 770 pkt. albo przebicie wsparcia na 1 642 pkt. będzie stanowić wartość sygnalną. Sytuacja na wskaźnikach w tej sytuacji również nie przedstawia się czytelnie. Generalnie faworyzują one podaż, na co wskazuje przede wszystkim położenie MACD (wtórny sygnał sprzedaży poniżej linii sygnalnej 0). Z kolei zachowanie RSi oraz Ultimate Oscillator nie jest już tak czytelne: pierwszy dysponuje bowiem ograniczonym, a drugi znaczącym potencjałem do zejścia.

DM ING Bank Śląski

Utrzymuje się niesprzyjający klimat inwestycyjny na krajowym rynku akcji. Indeksy GPW pozostają w tendencji spadkowej i wciąż nie wygenerowane zostały sygnały jej zakończenia. Na pocieszenie graczom pozostaje fakt, iż warszawska giełda traci relatywnie mniej niż parkiety Europy Zachodniej.

Utrzymuje się niesprzyjający klimat inwestycyjny na krajowym rynku akcji. Indeksy GPW pozostają w tendencji spadkowej i wciąż nie wygenerowane zostały sygnały jej zakończenia. Na pocieszenie graczom pozostaje fakt, iż warszawska giełda traci relatywnie mniej niż parkiety Europy Zachodniej.

Sześciodniowa konsolidacja indeksu WIG20 w okolicach poziomu 1.750 pkt. zakończyła się wybiciem w dół. Wczoraj ten negatywny sygnał został potwierdzony. Rynkowi w dalszym ciągu ciąży fakt konsekwencji jakie płyną po brytyjskim referendum. Oprócz osłabienia rynku akcji, w niełasce od kilku dni znajduje się polski złoty. Nasza waluta konsekwentnie traci na wartości, dając tym samym obraz negatywnego nastawienia inwestorów do ryzykownych aktywów. Dla indeksu WIG20 z punktu widzenia analizy technicznej rysuje się perspektywa dalszego obsuwania w dół. Przy utrzymaniu negatywnego otoczenia zewnętrznego, WIG20 może obniżyć się do poziomu 1.650 pkt.

Adrian Górniak, DM BDM

Wczorajsza sesja zdecydowanie upłynęła pod dyktando strony podażowej. W Warszawie blue chipy spadły o 0,5%, zamykając się na poziomie 1716,0 pkt. Najsłabiej zaprezentowały się KGHM oraz przedstawiciele sektora energetycznego (Energa i Tauron). Blado wypadły również mniejsze podmioty – mWIG40 stracił 0,3%, a sWIG80 ok. 0,4%. Minorowe nastroje mieli inwestorzy na większych europejskich giełdach – DAX obniżył się o 1,8%, a FTSE o 2,4%. Również za oceanem dominowały spadki. DJIA oraz Nasdaq zostały przecenione o 0,6%, a S&P500 o niemal 0,7%. W Azji mocno pod kreską znalazł się tokijski Nikkei, który zanotował zniżkę o 2,4%. Na rynku terminowym nie widać póki co pozytywnych sygnałów. Kontrakty na DAX tracą po ok. 1,0%, pod kreską znajdują się również futures na amerykańskie indeksy. Dzisiejszy kalendarz makro nie jest zbyt rozbudowany. Nad ranem poznaliśmy odczyt zamówień w niemieckim przemyśle, a po południu czekają nas wyniki PMI i ISM dla amerykańskiego sektora usług. Dla inwestorów ciekawsze może być jednak poranne wystąpienie Mario Draghi'ego, który zapewne odniesie się do Brexitu oraz późniejsze przemówienia kolejnych członków EBC. Z krajowego podwórka czeka nas ogłoszenie decyzji ws. stóp procentowych (konsensus zakłada utrzymanie dotychczasowych poziomów). W kolejnych dniach inwestorzy będą z pewnością przyglądać się danym z rynku pracy. Obawiam się, że dzisiejsza sesja może stanowić kontynuację wczorajszej. Niestety sentyment na większych rynkach jest słaby i to dodatkowo nie wspiera rodzimej GPW. W przypadku blue chipów najbliższego wsparcia możemy doszukiwać się w okolicy psychologicznego pułapu 1700 pkt.

Remigiusz Lemke, DM mBank

Interesujący poniedziałek pełen zwrotów akcji, rozbudził nadzieje inwestorów na kolejną mocną sesję w wykonaniu giełdowych byków. Niestety, podczas wczorajszych zmagań obie strony opadły z sił i zarówno obóz popytowy, jak i podażowy nie wykazały się zdecydowaną determinacją do wypchnięcia kursu w swoim kierunku. W rezultacie zmienność dla FW20 przez cały dzień wyniosła zaledwie 18 punktów, kończąc ostatecznie na wysokości 1712.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego