Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 26.08.2016 06:00 Publikacja: 26.08.2016 06:00
Wojciech Białek, główny analityk, CDM Pekao.
Foto: Archiwum
Byłby to wniosek mocno na wyrost, bo lipcowy skok przychodów budżetu o 10,5 mld w porównaniu z ubiegłym rokiem to jednorazowe zjawisko związane z wpływami z zysku NBP i aukcji częstotliwości LTE. Wcześniejsze słabe dane o wynikach polskiego przemysłu i budownictwa w poprzednim miesiącu nie pozwalają na optymizm.
Pozytywny trend na rynku pracy wydaje się natomiast raczej niezagrożony. W obecnym cyklu wysokość stopy bezrobocia spada od lutego 2013 r. czyli już trzy lata i pięć miesięcy. Z tego punktu widzenia można więc obecną sytuację porównać do okolic stycznia 1998 r. i sierpnia 2006 r., kiedy cykliczne fazy spadku stopy bezrobocia trwały podobnie długo jak obecnie. W obu poprzednich cyklach okres spadku stopy bezrobocia został przerwany przez zewnętrzny kryzys. W latach 90. stopa bezrobocia zaczęła rosnąć od sierpnia 1998 r. w konsekwencji wybuchu kryzysu rosyjskiego, zaś w poprzedniej dekadzie wzrost stopy bezrobocia rozpoczął się od października 2008 r., czyli miesiąc po bankructwie Lehman Brothers (zapoczątkowało globalny kryzys finansowy). Zapewne również w obecnym cyklu kres dobrej koniunktury na rynku pracy położy wystąpienie jakiegoś kryzysowego zjawiska poza granicami naszego kraju. Gdyby wyobrażenia o obecnym cyklu opierać na przebiegu poprzedniego, to dołka stopy bezrobocia można oczekiwać pod koniec 2018 r.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Początek tygodnia rozpoczynamy od spadków na głównych indeksach giełdowych. Donald Trump ponownie straszy rynki nowymi cłami, co na nowo wywołuje obawy o stabilność na rynkach finansowych.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
Krajowe indeksy, mimo przewagi optymistycznych nastrojów na europejskich rynkach akcji, poddały się korekcie oddalając się od szczytów hossy. Kluczową rolę odegrały mocno przecenione akcje banków.
Początek tygodnia na parkiecie w Warszawie przyniósł spadek głównego indeksu, WIG20, o 0,96%, do poziomu 2784 pkt. mWIG40 zniżkował 1,2%, podczas gdy sWIG80 zanotował wzrost o 0,51%. Obroty na szerokim rynku wyniosły niecałe 1,2 mld złotych.
W weekend poznaliśmy informację, której w zasadzie nikt się nie spodziewał. Warren Buffet, znany jako Wyrocznia z Omaha, jeden z najbardziej znanych inwestorów na świecie zdecydował się odejść na emeryturę. Jest to o tyle zaskoczenie, że wielokrotnie w poprzednich latach wskazywał, że nie zamierza rezygnować ze swojej pracy, tak jak jego mentor Benjamin Graham.
Na początku kwietnia obie marki technologiczne otworzyły w Warszawie swój pierwszy w Polsce i drugi w Europie showroom. Lenovo jest liderem rynku komputerów PC w Polsce. Motorola jest tu jednym z liderów rynku smartfonów.
Powrót z majówki nie okazał się udany dla inwestorów z GPW. W poniedziałek przeważał bowiem kolor czerwony. W centrum uwagi był m.in. Santander Bank Polska czy też Budimex.
Pierwsza sesja nowego tygodnia przynosi wyraźne schłodzenie nastrojów wśród inwestorów handlujących na warszawskiej giełdzie. A to przekłada się na wyprzedaż krajowych akcji.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas