Rynki odebrały to jako przesunięcie w stronę bardziej miękkiej wersji brexitu. Czy słusznie, to się okaże, bo chaos polityczny w W. Brytanii może znacząco utrudnić negocjacje. Pozytywne było miażdżące zwycięstwo partii Macrona w pierwszej turze wyborów parlamentarnych we Francji. Wygląda na to, że ma ona szanse na ponad 400 z 577 miejsc w parlamencie. Mniej uwagi komentatorzy poświęcili wyborom lokalnym we Włoszech, ale i one skłaniają do pewnego optymizmu. Wpisuje się to w scenariusz odwrotu ruchów populistycznych.

Na tle wydarzeń politycznych posiedzenie EBC wypadło raczej bezbarwnie, komunikat był zgodny z oczekiwaniami. Reakcja rynków była więc bardzo umiarkowana, a na koniec dnia rentowności wróciły na swoje miejsce. Pozytywne w odbiorze wyniki wyborów spowodowały spadki spreadów większości obligacji krajów strefy euro do niemieckich. Najbardziej zyskały papiery Włoch i Grecji, spadek wyniósł ok. 7 pkt bazowych. Podobnie spadł spread polskich obligacji nominowanych w euro. Także papiery złotowe pod koniec tygodnia zdrożały, rentowność „dziesiątki" spadła na otwarciu w poniedziałek do 3,12 proc. Wsparciem była też dobra aukcja obligacji.

W tym tygodniu najważniejsze będzie posiedzenie Fedu. Obradować będą także władze monetarne w Wielkiej Brytanii i Japonii. Uwaga rynków przesunie się więc z polityki na politykę pieniężną.