Po wczorajszej sesji, która dostarczyła inwestorom sporo emocji, dziś notowania przebiegają w zdecydowanie spokojniejszej atmosferze. WIG20 od początku dnia nie może się zdecydować czy obrać kierunek północy czy południowy. W efekcie cały czas jesteśmy świadkami przeciągania liny co wiąże się z niewielką zmiennością indeksu. O godz. 12.45 wskaźnik 20 największych firm naszego parkietu tracił 0,1 proc.
Na tle innych europejskich rynków i tak nasz rynek prezentuje się całkiem nieźle. DAX co prawda również traci 0,1 proc., jednak już francuski CAC40 jest 0,3 proc. pod kreską. Rosyjski RTS traci około 0,5 proc. FTSE250 jest 0,7 proc. na minusie.
Na razie naszemu rynkowi brakuje impulsów do bardziej zdecydowanych ruchów. Co prawda znamy już decyzję Radę Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych, jednak jest ona zgodna z oczekiwaniami. Rada pozostawiła stopy na niezmienionym poziomie, a to oznacza, że koszt pieniądza dalej wynosi 1,5 proc.
To co skłonić inwestorów do bardziej zdecydowanych ruch, to oczywiście początek notowań w Stanach Zjednoczonych. W ostatnim czasie GPW porusza się w rytm taktu wybijanego przez graczy z Wall Street. Jeśli będzie podobnie i tym razem, można oczekiwać, że końcowy fragment dzisiejszych notowań przyniesie nam więcej emocji.
Wśród spółek z warszawskiego parkietu negatywnie wyróżnia się Kruk, który jest przeceniany o ponad 4 proc. i to mimo lepszych niż rok temu wyników finansowych. Spółce zaszkodzić mogła zawarta w raporcie informacja o kontroli podatkowej.