Po wtorkowych spadkach początek środowej sesji na GPW przyniósł widoczną przewagę kupujących. Tuż po otwarciu handlu indeks blue chips rósł nawet o 0,54 proc., do 2456 pkt. Przewaga kupujących utrzymywała się do godz. 15. W końcowej części handlu to jednak niedźwiedzie miały więcej do powiedzenia. Ostatecznie WIG20 stracił 0,4 proc. i zatrzymał się na poziomie 2433 pkt. Tym samym była to już trzecia z rzędu spadkowa sesja dla tego indeksu. Przecenie towarzyszyła jednak niewielka aktywność inwestorów. Przed fixingiem obroty dla WIG wyniosły skromne 520 mln zł.
Trudno doszukać się przyczyn pogorszenia nastrojów w drugiej części handlu. Na innych giełdach na Starym Kontynencie do końca dnia dominował popyt.
W gronie największych krajowych spółek najlepiej prezentowało się CCC. Papiery obuwniczego giganta drożały nawet o 3,8 proc., do 291,65 zł. Przypomnijmy, że historyczny szczyt w cenach zamknięcia został wyznaczony 22 września na 292,15 zł. O ponad 3 proc., do 94,49 zł drożały akcje Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Tegoroczny szczyt notowań kopalni został z kolei ustanowiony 7 września na 106,95 zł. Najsłabiej wypadły PGNiG oraz Grupa Lotos.
W najbliższych dniach kupujący największe warszawskie spółki będą broniły wsparcia na 2425 pkt. W tym miejscu znajduje się bowiem połowa dużej białej świecy z 24 sierpnia oraz lokalne szczyty z 8 sierpnia i 4 maja.
Przez większa część środowej sesji na zielono świecił mWIG40, który ostatecznie zyskał 0,2 proc. W gronie rynkowych średniaków najwięcej pozwoliły zarobić akcje Grupy Azoty, Apatora oraz Banku Millennium. Najmocniej na czerwono świeciły notowania Polimeksu-Mostostalu, Sanok Rubber Company oraz Benefit Systems.