Przed godziną 11. strona popytowa zdołała podbić indeks blue chips na 2488,6 pkt. Wówczas nastąpił kontratak niedźwiedzi, który spowodował cofnięcie WIG20 poniżej 2480 pkt, czyli pod poziom maksimum z poniedziałku. To ważny punkt, od którego mogą zależeć losy indeksu blue chips na kolejne dni. Jego przebicie otwiera drogę do do powrotu nad okrągły pułap 2500 pkt. Jeśli niedźwiedziom uda się jednak zatrzymać zapędy strony popytowej, odwrót w kierunku minimów z ubiegłego tygodnia stanie się dość prawdopodobny.

Dziś gwiazdą jest Lotos, którego walory zwyżkują o ponad 4 proc., do 62,47 zł. Mocno rosną notowania Aliora, PKN Orlen oraz CCC. Hamulcowym od rana pozostaje Tauron, do którego dołączyły pozostałe spółki energetyczne, oraz część banków.

Niewiele zostało z porannych zwyżek indeksu średnich spółek. Z kolei w trzeciej linii przedsiębiorstw pojawiają się kłopoty. Zniżkę indeksu sWIG80 o 0,5 proc. łatwo wytłumaczyć ponad 8-proc. spadkami kursów Bumechu i Work Service. Około 4 proc. tanieją też walory Izo-Bloku i Polskiego Holdingu Nieruchomości.

Na rynku walutowym złoty pozostaje stabilny. Dolar się lekko osłabia i jest wyceniany na 3,66 zł. Euro utrzymuje się w okolicach 4,3 zł.