Mimo obiecującego początku sesji krajowe indeksy szybko poddały się negatywnym nastrojom. W efekcie niedługo po starcie notowań w Warszawie inicjatywę na rynku przejęli sprzedający, ściągając główne wskaźniki pod kreskę, gdzie niestety pozostały do zamknięcia sesji. WIG20 zakończył dzień stratą na poziomie 0,9 proc.
Negatywne nastroje korespondowały z sytuacją na większości pozostałych europejskich rynków akcji, gdzie jednak zasięg spadków był wyraźnie mniejszy niż w Warszawie. Generalnie inwestorzy dużo chętniej pozbywali się papierów notowanych na giełdach rynków wschodzących. Przecena dała się też we znaki inwestorom na giełdach, m.in. w Budapeszcie i w Pradze.
W Warszawie największym ciężarem dla indeksów były akcje spółek rafineryjnych: PKN Orlen i Lotos, które potaniały odpowiednio o prawie 7,8 i 6,9 proc. W drugiej części dnia sprzedający uaktywnili się na papierach wybranych banków.
Dobrą passę kontynuowały notowania spółek energetycznych. Zainteresowaniem kupujących cieszyły się także walory firm detalicznych CCC i Eurocashu, które zyskały najmocniej z całym indeksie.