Krystian Brymora, analityk DM BDM
Wtorek rozpoczynaliśmy groźbami D. Trumpa dotyczącymi kolejnych ceł na chińskie towary o wartości ok. 200 mld USD. Miała być to reakcja na odwetowe taryfy wprowadzone przez Państwo Środka. Informacja sprowokowała do wyprzedaży na rynkach wschodzących. Indeks MSCI EM istotnie poprawił lokalne dołki i znalazł się najniżej od października 2017. Już wcześniej, po posiedzeniach FED i EBC (środa, czwartek) wspomniane wsparcie trzeszczało. Zdecydowanie odmienne tempo amerykańskiej i europejskiej polityki monetarnej przyczyniło się do zwrotu na dolarze. W konsekwencji umocnił się on do poziomów niewidzianych od lipca 2017, zwiększając awersję do ryzyka.
W tych okolicznościach WIG20 zbliżył się w okolice 2100 pkt (2120 pkt). Od szczytu w styczniu 2017 daje to stratę już ponad 20%, co oznacza przekroczenie umownej granicy bessy. Wrześniowa seria kontraktów terminowych, przez dywidendy, handlowana jest na 2083 pkt. Do bardzo ważnego wsparcia (2000 pkt) już niewiele zostało. Z kolei najbliższy opór to wczorajsza „luka bessy” i okolice 2200 pkt. Dziś nastroje o poranku są lepsze. Kontrakty na DAX zyskują 0,7%. Kalendarium makro zdominowane jest przez wystąpienia przedstawicieli banków centralnych. Mario Draghi (EBC), Haruhiko Kuroda (BoJ), Philip Lowe (BoA), Jerome H. Powell (FED) wezmą udział w dyskusji podczas Forum Bankowości Centralnej ECB, w Sintra, w Portugalii. (15:30 CET).
Piotr Kuczyński, główny analityk DI Xelion
W USA podstawowym pytaniem przed wtorkową sesją było to, czy Wall Street wreszcie zacznie się niepokoić rosnącymi napięciami a linii USA- Chiny? W nocy z poniedziałku na wtorek dowiedzieliśmy się, że Donald Trump polecił przygotowanie listy produktów chińskich o wartości 200 mld USD, które będzie chciał obłożyć cłami. Chiny natychmiast odpowiedziały, że jeśli taka lista się pojawi to ich odpowiedź będzie „silna”.