Po pierwsze – dalsze załamanie oczekiwań rynkowych dotyczących perspektyw wzrostu gospodarczego na świecie oraz wzrostu zysków spółek. Te oba, silnie skorelowane ze sobą barometry oczekiwań zeszły do poziomów niewidzianych od... 2009 r. Nie ma jednak pewności, czy ten pesymizm okaże się przelotny (jak np. w 1998 r. – wtedy była to swoją drogą dobra okazja do zakupów akcji), czy też utrzyma się dłużej (jak w 2008 r.).

Do bardziej jednoznacznych konkluzji skłaniać może druga kwestia, która zwróciła naszą uwagę. Ogół zarządzających za najbardziej modne (most crowded) z aktywów uważa... dolara amerykańskiego. Co więcej, odsetek menedżerów uznających, że USD jest przewartościowany, jest najwyższy od... 2002 r. Warto zwrócić uwagę, że akurat w tym względzie zarządzający zwykle mieli dużo racji. Okresy, w których uznawali dolara za przewartościowanego, były dobre do sprzedaży amerykańskiej waluty – właśnie wtedy kształtowały się szczyty USD. Te wyniki sondażu ciekawie korespondują z naszymi niedawnymi przemyśleniami na temat potencjalnego szczytu w ramach dolarowego „supercyklu" oraz z faktem, że po bardzo dobrym dla dolara 2018 r. szanse na jego wygraną w tym roku są już znacznie mniejsze. Gdyby dolar miał faktycznie się osłabiać w horyzoncie wielomiesięcznym, byłaby to dobra wiadomość dla rynków wschodzących oraz złota. ¶